Jedna z największych gazet w Finlandii, „Helsingin Sanomat” ujawniła tajemnice VKoeL, czyli fińskiego wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.
W artykule opartym na przecieku sprzed kilku lat, wymieniono nazwiska oficerów i opisano operacje prowadzone przez fińskie służby.
Policja przeszukała mieszkania dwóch dziennikarzy, którzy napisali artykuł i zabezpieczyła niektóre ich rzeczy, np. laptopy, telefony i pendrive’y. Gazeta podkreśla, że nie chciała zdradzać tajemnic kraju, lecz korzysta z wolności słowa, by poinformować mieszkańców o sytuacji, fińskie służby bowiem przygotowują pakiet zmian dotykających dziedziny wolności obywatelskich. W planach jest opublikowanie kolejnych artykułów na temat sekretów fińskich służb.
Z artykułu wynika, że baza fińskich służb wojskowych znajduje się w środkowej Finlandii, w pobliżu miejscowości Tikkakoski, gdzie znajduje się baza wojskowa. Z niej prowadzony jest nasłuch elektroniczny i elektromagnetyczny, nakierowany głównie na zagrożenia płynące z Rosji.
Oprac. MaH, Helsinkitimes.fi
fot. Mugul V. Carvalho, CC BY 2.0
1 komentarz
beka
19 grudnia 2017 o 12:47Albo pożyteczni idioci (dziennikarze)
Albo celowy wyciek żeby Ruscy się na to rzucili.