Autentyczności listy, którą opublikował portal Strana.ua, nie potwierdziła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. 1 czerwca co prawda prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko mówił, że SBU weszła w posiadanie listy 47 osób, które mają zostać zabite na Ukrainie, a na pierwszym miejscu był Babczenko. Nie wiadomo jednak, czy to ta lista, o której mówił Łucenko.
1 komentarz
Jarema
6 czerwca 2018 o 17:56Całkiem prawdopodobne w przypadku Rosji