Całkowite zwycięstwo militarne Rosji wraz z utworzeniem własnego marionetkowego rządu w Kijowie będzie dla Kremla znacznie gorszą opcją zakończenia wojny niż warunkowe „remis militarny” z równym porozumieniem pokojowym. Uważa tak Brantly Womack, starszy pracownik naukowy w Miller Center na Uniwersytecie Wirginii.
Analityk zauważa, że w najgorszym dla Ukrainy scenariuszu Putin może poczekać, aż Zachód przerwie znaczące wsparcie dla Sił Zbrojnych Ukrainy i wyczerpią się ukraińskie zasoby. Po tym Kreml może zakończyć wojnę zgodnie ze swoim pierwotnym zamiarem, ustanawiając marionetkowy rząd w Kijowie. Ale takie zwycięstwo niesie dla Rosji ryzyko wybuchu ukraińskiego oporu i odnowienia wsparcia Zachodu.
„Zwycięstwo, nawet gdyby zostało osiągnięte, byłoby dla Rosji strategiczną katastrofą. Utrwaliłoby wrogość z Europą, a amerykańskie sankcje stałyby się nieodwracalne. Izolacja zwiększyłaby zależność od Chin, komplikując podatność Rosji na jej froncie syberyjskim. Kontrola nad Ukrainą byłaby wyczerpywaniem rosyjskich zasobów nawet w większym stopniu niż okupacja Afganistanu. Dalsza militaryzacja rosyjskiej gospodarki uniemożliwiłaby dywersyfikację polegającą na odejściu od dochodów z ropy naftowej” – uważa.
Jego zdaniem faktycznie najbardziej pozytywnym skutkiem wojny na Ukrainie dla Rosji byłoby ustanowienie pokoju w drodze równych negocjacji.
„Porozumienie zmniejszyłoby obciążenie militarne Rosji i usatysfakcjonowało nie tylko Europę i Stany Zjednoczone, ale także Chiny i globalne Południe. Sankcje mogłyby zostać zniesione i można byłoby zwrócić uwagę na odbudowę zarówno gospodarki ukraińskiej, jak i rosyjskiej. Żadna ze stron nie osiągnęłaby swoich celów wojskowych, ale całkowite zwycięstwo wydaje się niemożliwe dla Ukrainy i autodestrukcyjne dla Rosji” – wyjaśnia analityk.
Zdaniem Womacka niepowodzenie letniej kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy i perspektywa zmniejszenia wsparcia zewnętrznego mogą, przynajmniej nieoficjalnie, sprawić, że Wołodymyr Zełenski stanie się bardziej otwarty na kompromis.
Władimir Putin wystąpił z orędziem do Rosjan i stwierdził, że jego początkowe cele w wojnie z Ukrainą nie uległy zmianie – „denazyfikacja” i „demilitaryzacja”.
Z kolei zachodnia prasa ostrzega, że osłabienie poparcia Zachodu dla Ukrainy zwiększa szanse Putina na wygranie wojny. Na przykład „The New York Times” odnotowuje, że wojna na Ukrainie osiągnęła punkt krytyczny, ponieważ miesiące brutalnych walk sprawiły, że Moskwa stała się bardziej pewna siebie, a Kijów niepewny co do perspektyw.
Opr. TB, thehill.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!