W latach 2014-2020 Francja omijała unijne embargo i sprzedawała Rosji sprzęt wojskowy. Obecnie sprzęt ten jest wykorzystywany do działań zbrojnych na Ukrainie. Poinformowali o tym dziennikarze śledczy ze stowarzyszenia Disclose.
Według poufnych dokumentów wojskowych oraz dokumentów komisji parlamentarnych, uzyskanych przez dziennikarzy śledczych Disclose, Francja od 2015 roku wydała 76 licencji na eksport towarów wojskowych do Rosji. Były to m.in. kamery termowizyjne do czołgów oraz systemy nawigacyjne i detektory podczerwieni montowane w myśliwcach i śmigłowcach bojowych rosyjskiego lotnictwa. Wartość sprzętu szacowana jest na 152 mln euro.
Dostawcami sprzętu były firmy Thales i Safran, których głównym udziałowcem jest państwo francuskie.
Przypomnijmy, w sierpniu 2014 r. Unia Europejska nałożyła embargo na eksport broni do Rosji, jednak umowy sprzed tej decyzji nadal były realizowane. Thales, od czasu podpisanego w 2014 roku kontraktu, wyposażył 60 myśliwców Su-30 w system nawigacji Tacan. Myśliwce te latają nad Ukrainą. Podobnie, jak śmigłowce Ka-52, które mają na pokładzie system obrazowania w podczerwieni wyprodukowany przez firmę Safran, również latają nad Ukrainą.
Disclose podaje, że czołg T-72, sfotografowany w regionie Mariupolu 11 marca 2022 r., był zaopatrzony w systemy termowizyjne przez firmę Thales.
Jedna z autorek śledztwa Ariane Lavrilleux, cytowana przez stację Franceinfo, określa sprzedaż broni do Rosji jako „wybór polityczny, całkowicie za zamkniętymi drzwiami”, dokonywany za wiedzą ministerstwa sił zbrojnych.
Opr. TB, https://www.polskieradio24.pl/
fot. https://twitter.com/thalesgroup/
2 komentarzy
wysoki kominiarz
15 marca 2022 o 07:05Wszystko odbyło się absolutnie praworządnie i zgodnie z najwyższymi wartościami europejskimi, k***a. To przecież Francja…
Olek
15 marca 2022 o 10:41Parafrazując popularne powiedzenie… „Nie ucz hipokrytów-Francuzów interesy robić…”. Niemcy to ostoja cynizmu i real-politik, Francja, jak widać, to obłuda i chciwość. Niestety. Ale nie zapominajmy, że Niemcy też miały identyczny epizod, tyle że z turbinami dla Krymu. Też łamali embargo. Cóż, widać są gorsi i lepsi, którzy więcej „mogą”.