Osetia Południowa chce wejść do Państwa Związkowego. Dlatego potrzebuje uznania jej przez władze w Mińsku.
Okupowany przez Rosję separatystyczny region Gruzji planuje wstąpić do Państwa Związkowego Białorusi i Rosji.
„W tym celu niepodległość Osetii Południowej musi zostać uznana przez Mińsk”
– poinformował doradca przywódcy samozwańczej republiki Wiaczesław Gobozow.
W sierpniu 2008 roku wojska rosyjskie wkroczyły do separatystycznych regionów na północy Gruzji – Abchazji i Osetii Południowej. Była to reakcji Moskwy, na próbę odzyskania nad nimi kontroli przez władze w Tbilisi. W ciągu czterech dni walk Rosja odebrała Gruzji prawie 20 procent terytorium, które od tej pory okupuje.
„– Mamy życzenie wstąpić do Państwa Związkowego Białorusi i Rosji, to jeden z naszych priorytetów. Dlatego mówimy o istotności uznania nas przez Białoruś. To otworzy nam drogę do Państwa Związkowego i nowe perspektywy przed republiką”
– powiedział Wiaczesław Gobozow.
Uważa on, że Alaksandr Łukaszenka prędzej czy później uzna suwerenność Osetii Południowej, bo “zrozumie wagę tej kwestii dla Mińska”.
Białoruś nigdy nie uznała niepodległości Osetii Południowej i Abchazji, podobnie jak Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych.
Alaksandr Łukaszenka manifestuje w ten sposób swój opór przed potencjalnymi próbami kreowania przez rosyjskie służby “separatystycznych” regionów Białorusi.
Niepodległości Osetii Południowej i Abachazji nie uznała ani Gruzja, ani większość państw świata.
Samozwańcze republiki uznają jedynie Rosja, Nikaragua, Wenezuela, Nauru, Syria, a także separatystyczne republiki Górskiego Karabachu i Naddniestrza
RTR na podst. belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!