Sojusz północnoatlantycki powinien przenieść siedzibę bliżej swoich wschodnich granic i umieścić stały kontyngent w krajach bałtyckich – oświadczyła prezydent Litwy Dalia Grybauskaite po spotkaniu z przebywającym na Litwie dowódcą NATO w Europie Curtisem Scaparrotti.
Scaparrott spotyka się dzisiaj z prezydent, premierem, ministrem ochorny kraju i dowódcami wojska litewskiego. Tematem rozmów jest bezpieczeństwo, plany dotyczące odstraszania i wzmocnienia obronności w regionie, współpraca dwustronna Litwy i Stanów Zjednoczonych w dziedzienie współpracy wojskowej.
„Potrzebne są zmiany w reformowaniu, przyspieszeniu procesu decyzyjnego i przeniesienie sztabów wojskowych bliżej wschodnich granic Sojuszu” – napisano w komunikacie kancelarii prezydent Litwy po spotkaniu z dowodcą NATO w Europie. Grybauskaite podkreśliła, że jednym z najważniejszych elementów odstraszania mogłyby stać się siły aliantów stacjonujące na stałe w krajach bałtyckich (obecnie żołnierze NATO w krajach bałtyckich są na zasadzie rotacyjnej)
„Prezydent uważa, że obecnie kierownicze struktury NATO i siły zbrojne wciąż są podzielone według logiki czasów zimnej wojny – w Zachodniej i Południowej Europie. Dziś w związku ze wzmocnieniem rosyjskiego zagrożenia należy je przenieść na wschodnią flankę” – podkreślono w komunikacie. Litewska prezydent zaznaczyła, że krajom bałtyckim potrzebna jest regionalna obrona powietrzna i środki, które zablokowałyby izolację Łotwy, Litwy i Estonii oraz zapewniły szybkie dotarcie sojuszników.
Na ubiegłorocznym szczycie NATO w Warszawie sojusznicy podjęli decyzję o wzmocnieniu wschodniej flanki. Postanowiono wówczas, że na terenie Polski i trzech państw bałtyckich rozmieszczone zostaną cztery grupy batalionowe. Każda grupa będzie miała tzw. państwo ramowe, czyli odpowiedzialne za wystawienie większości sił i dowodzenie całością (w Polsce – USA, na Litwie – Niemcy, na Łotwie – Kanada, w Estonii – Wielka Brytania).
Kresy24.pl
8 komentarzy
basia
16 marca 2017 o 21:08Dala się czegoś opiła i myśli że ktoś się liczy z jej zdaniem.
ktosik
17 marca 2017 o 07:43A moze Liwa kupilaby sobie samoloty? Bo jak na razie to znienawidzona Polska musi strzec ich nieba. Litwini chca wojsk na swoim terytorium ale niech utrzymuje je ktos inny. My tez mamy obce wojska ale przynajmniej mamy swoja armie ktora cos tam jednak posiada poza 1 czołgiem i kilkoma karabinami.
SyøTroll
17 marca 2017 o 08:00Najlepiej przenieść na terytorium Litwy … Redzikowo.
prawy
17 marca 2017 o 08:08Vel Grzybowska chce aby sztaby na linii przyszłego frontu wojny, umiejscowione były.
Myśl wojenną taką ma.
rafi
17 marca 2017 o 10:44Takie kraje bałtyckie to tylko kula u nogi , żadnego wkładu do NATO nie wnoszą tylko jeszcze jeczą żeby ich ochraniać !Po co takie kraje jak litwa przyjmowali do sojuszu pasozytów !
prawy
18 marca 2017 o 06:55Vel Grzybowska po prostu kontynuuje stare,znane i tradycyjne dla Lietuvy, zaproszenia obcych armii na swoje terytorium.
Jako doświadczona ex-funcjonariuszka KPZR lecz osierocona po rozpadzie ZSRR, nie może już sięgnąć po Armię Radziecką.
Sięga więc po kolejny najbliższy przykład z historii Lietuvy.
Zaproszenie w 1939r , Armii Czerwonej wraz z jej hojnymi prezentami(acz wcześniej zagrabionymi w RP), przez ówczesne władze Lietuvy.
Armii Czerwonej już nie ma Armi Radzieckiej już też nie, więc co ma biedna zrobić?
Szuka takich armii które jakieś prezenciki na Lietuvę przyniosą a na okruszkach z tych prezencików i osobiście pożywić się będzie można.
Landsberg pożywił się przecie na prezencikach Stalina (podiwanionym Polakom Wileńszczyzny), więc i ona też pożywić się może.
Najlepiej na kasie bo te NATO- armie, jakąś kasę i różne benefity ze sobą przynoszą.
Jak jeszcze sztaby przybędą to w ogóle miód malina.
Te oficery, te apanaże.
Doświadczenie z ich konsumpcji przecież w Brukseli już nabyła.
Nawet wszystkie stare panienki z Lietuvy załapać się będą miały jakąś, chociażby maleńką okazję.
Patriotyczna wielce to rzecz będzie.
rafi
17 marca 2017 o 10:46No prosze ważna prezydent mocarstwowego kraju jakim jest litwa na wszystkich szczytach Uni jest pierwsza zawsze przed kamerami he he
mich
18 marca 2017 o 05:45niech niemców poproszą to chyba ich sojusznicy jedyni