Między Polską a Białorusią nie ma zaszłości historycznych, co daje Mińskowi przewagę nad Kijowem czy Wilnem w ewentualnym zacieśnianiu współpracy z Warszawą. Korzyści ze związku mogą być obustronne. Czy jednak Polacy i Białorusini zdecydują się na taki krok?
O konfederacji mówi w rozmowie z portalem PCh24.pl Aleksander Stralcou-Karwacki, białoruski działacz katolicki i monarchista.
Kresy24.pl/youtube.com/fot: Value Stock Images
32 komentarzy
apud
2 marca 2017 o 14:36Wakacje na ksiezycu tez sa mozliwe.
tomaszk-poz
2 marca 2017 o 22:06No tak, bo historia jest już napisana i niezmienna.
SyøTroll
2 marca 2017 o 14:37Zaszłości jest znacznie mniej, choć także istnieją, jeżeli się zdecydujemy na państwo o charakterze federacyjnym szanse istnieją, ot zamiast ZBiR-u pojawi się ZBiP; inkorporacja Białorusi do Polski nie byłaby korzystna dla naszego wizerunku.
Jan53
2 marca 2017 o 15:06Jestem za,ale to tylko gdybanie.Po pierwsze Backa władzy nigdy i nikomu nie odda,no chyba ze wkurzy porządnie Wolodie a ten z dnia na dzień poinformuje opinie publiczna o rozległym udarze albo zawale ojca Bialorusinow i da nowego namiestnika.Po drugie:Putin nie po to szykuje manewry z 50 tys.rosyjskich zolnierzy na Bialorusi żeby mu Backa jakiegoś numeru nie wyciol.
jw23
2 marca 2017 o 17:31Z Baćką faktycznie jest pewien problem, ale czy na pewno on nie jest do rozwiązania?
Teoretycznie przecież można sobie wyobrazić scenariusze również z Baćką jako prezydentem Białorusi lub nawet całej Rzeczypospolitej, którego rola może być np. bardziej reprezentacyjna. Jest to oczywiście bardziej skomplikowane, ale jeśli się dobrze ułoży kluczowe instytucje, to całkiem możliwe.
Dużo zależy oczywiście też od tego, czego chce sam Baćka. Czy chodzi mu koniecznie o władzę? Czy koniecznie jako prezydent? Może dożywotni senator z pełnym immunitetem byłby zadowalający? Czy może chodzi mu o spokojne i dostatnie życie (np. z gwarancjami jakiegoś kraju typu USA)? Czy o rozwój i przyszłość dzieci? Itp.
Jeśli się rozmawia i szuka rozwiązań, to jakieś kompromisowe opcje na pewno można znaleźć.
SyøTroll
3 marca 2017 o 09:07WWP szykuje manewry „swojego paktu obronnego” by zrobić wrażenie na „naszym pakcie obronnym”. Baćka próbuje robić wrażenie suwerennego prezydenta, w pełni suwerennego państwa na UE, by wzmocnić swoja pozycję w stosunku do WWP, i wytargować co nieco od UE. Baćka jest świadomy, że w jego sytuacji jakiekolwiek „targi” z „naszym paktem obronnym” są niedopuszczalne.
Nie ma szans na ZBiP, jeżeli nadal będziemy dążyć do unicestwienia „ruskiego miru” w każdej jego formie, tak jak to wspieramy na Ukrainie.
jw23
2 marca 2017 o 15:26Rzeczpospolita Obojga Narodów (Polski i Białorusi) jako federacja dwóch państw jest jak najbardziej możliwa.
Część Białorusinów nawet o tym myśli:
http://bramaby.com/ls/blog/rzecz/96.html
jw23
2 marca 2017 o 15:29Skoro kiedyś byliśmy jednym państwem, to i teraz możemy. Teraz nawet powinno być łatwiej bo mamy już za sobą wiele wspólnych lat. Łączą nas wspólni bohaterowie, artyści, historia, tradycja, kultura.
RFN też udało się po blisko 50 latach połączyć z NRD
Włochy też powstały z połączenia wielu oddzielnych państewek, często bardzo zróżnicowanych (jak np. Sycylia)
To, że Białoruś nie należy do UE, też nie może być wymówką, bo Grenlandia też nie leży w UE, a z Danią tworzą jedno państwo.
jw23
2 marca 2017 o 15:33Fajnie byłoby mieć nowe wspólne banknoty a na nich, oprócz Jagiellonów:
1) Tadeusz Kościuszko
2) Adam Mickiewicz
3) Romuald Traugutt
4) Stanisław Moniuszko
5) Eliza Orzeszkowa
Dominik
2 marca 2017 o 16:56I Kastusia Kalinowskiego!
Redakcja
józef III
2 marca 2017 o 22:01Konstantego, który miał na pierwsze imię Wincenty
józef III
2 marca 2017 o 22:02A „Wkientije” i „Francewicze” to na Białorusi synonim Polaków tak jak „Janki – pszeki”
profesor
3 marca 2017 o 00:00Mieczysław Karłowicz i cała reszta malarzy wielkich naszych i waszych
CrJ
2 marca 2017 o 15:38Jestem jak najbardziej za, ale tylko na równych prawach jako federacja.
Zapdos
2 marca 2017 o 17:40A ja nie jestem za, bo to Rusini wypchnęli Polaków spoza Rusi. Po co powtarzać coś co się zakończyło zupełną katastrofą, czyli rozbiorami a potem depolonizacją Kresów?
jw23
2 marca 2017 o 19:14W jednym zdaniu udalo Ci sie zawrzeć tyle fałszywych tez:
1. Rusini nie wypchnęli Polaków z Rusi, bo przed Unią Polaków na Rusi nie było
2. Nie wypchnęli, bo dużo Polaków żyje na Białorusi do dzisiaj.
3. Rozbiory były katastrofą, ale zanim do nich doszło, mieliśmy 200 – 300 lat dobrego rozwoju. Okres Jagiellonów to złoty wiek w dziejach Rzeczypospolitej
4. Przyczyna rozbiorow nie byli Bialorusini.
5. Tereny Zachodniej Białorusi leżały w Rzeczypospolitej do 1939, a więc również po rozbiorach
6. Mimo tej depolonizacji o której piszesz, ziemia białoruska wydała m.in. takich przedstawicieli kultury polskiej jak: Adam Mickiewicz, Eliza Orzeszkowa, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Stanisław Moniuszko.
ktośtam
2 marca 2017 o 18:21Naprawdę chcecie dołączać Polskę do tej dziczy? A pomijając nawet różnice cywilizacyjne i kulturowe, to Polski nie stać na wyciąganie gospodarcze Białorusi z bagna, tak jak to robili Zachodni Niemcy z gospodarką NRD. Poroniony pomysł, graniczący ze zdradą stanu.
andrzej
2 marca 2017 o 18:41Wy co,chcece koliejnego upadku Polski?
jw23
2 marca 2017 o 19:22O jakich roznicach kulturowych i cywilizacyjnych piszesz?
Przeciez to tez Slowianie. Jezyk podobny. Wiara tez chrzescijanska. Doswiadczenia komunizmu mamy podobne. A gospodarczo to do 1989 oni byli na wyższym poziomie niż my. Rownie szybko, może sie to odwrocic.
Ponadto tam do dziś zyje jakies 500 tys. do 1 miliona Polakow, którym jesteśmy zobowiązani pomoc.
profesor
2 marca 2017 o 23:59Dziki, wszystko widzi dziczą))))))))), kutoś tam!
andrzej
2 marca 2017 o 18:35Wy co,chcece koliejnego upadku Polski?
Jan
2 marca 2017 o 18:44Do JW23 i Dominik: Rzeczywiście tych wspólnych postaci jest niemało. Osobiście wolałbym się sfederalizować z Białorusią niż z Ukraina. Już sam ich herb czy połączenie czerwonego z czarnym wywołuje u mnie stres.
ltp
2 marca 2017 o 19:42To raczej utopia. W pierwszej kolejności trzeba by dokonać wysiedlenia z By wszystkich kacapów, a tych jest na Białorusi coraz więcej
marcin
2 marca 2017 o 20:52Piękna idea ale nie do realizacji w obecnych czasach. Społeczeństwo Białorusi nie nadaje się do gospodarki rynkowej, to bardzo mili ludzie ale sowieccy, przyzwyczajeni do innej polityki – opieki państwa, mówienia im co mają robić. Związek z Białorusią wykończyłby Polskę gospodarczo.
józef III
2 marca 2017 o 22:04Cała współczesna (niereżimowa) historiografia białoruska uważa, iż Polska i Polacy mieli zawsze (sic !)negatywny wpływ na Białoruś i Białorusinów.
Kazimierz S
2 marca 2017 o 22:07Wobec ostatniej antypolskiej fali artykułów na tym portalu, muszę wyraźnie podziękować redakcji za popełniony tu wpis. Co do poruszonych w filmie „obaw Białoruskich elit” – 450 lat temu mieli podobne, a jednak gdyby nie Unia, to szybko by padli pod naporem ze wschodu.
profesor
2 marca 2017 o 23:58A mówiłem, że to możliwe 25 lat temu!? Pomiędzy nami brak zatarć.
Jan53
3 marca 2017 o 18:15Była szansa dogadania się z prezydentem Szuszkiewiczem ale kto miał to zrobić?Ani Bolek ani magister – obaj na pasku postkomuny i jej fascynacji.
Aleks
3 marca 2017 o 08:48Niemożliwe i niepotrzebne zupełnie.
tagore
3 marca 2017 o 10:42Luźna Unia z Białorusią jest możliwa,nawet z wiecznym
prezydentem Baćką. W końcu oparta by była o kwestie gospodarcze ,a w mniejszym stopniu polityczne.
Niewątpliwie dla Ukrainy byłby to ciężki cios w ich wizję przyszłości regionu i swojej pozycji w nim.
Pafnucy
13 marca 2017 o 14:57Zdecydowanie wolę swoją mniejszą Polskę narodową niż jakieś federacje. Jeszcze na dodatek z ruskim światem. To nie tan sam ruski świat co przed rozbiorami. Nie mam nic przeciwko Białorusi i Białorusinom ale możemy być po prostu dobrymi sąsiadami i mieć dobre relacje. Białorusini są najbliżsi genetycznie Polakom. Prawdziwy bratni naród. Z niecierpliwością czekam aż ten probanderowski nie-rząd przeorientuje politykę na Białoruś. Na granicy z upainą powinny być mur i armaty. Zwłaszcza po ostatnich „dowodach banderowskiej miłości”.
Iktorn
17 kwietnia 2020 o 15:00To wszystko zbyt skomplikowane. Rosja dąży do tego by połknąć Białoruś. Polska tak naprawdę może by i chciała i nie jest gotowa na taką unię jak i Białoruś.Najlepsza byłaby integracja częściowa jak na ten moment gospodarczą i kulturalną .Dla nas i dla Białorusi najlepsze są wolne nasze państwa z zblizeniem spraw naszych państw wolnych i niezaleźnych.Zycze Polsce jak i Białorusi jak najlepiej.Połykanie przez duże kraje mniejszych kończy się źle dla tych mniejszych mamy do tego historyczne wzorce jak to bywało.