Stany Zjednoczone, Kanada i kraje Unii Europejskiej wydaliły około 100 rosyjskich dyplomatów w związku z próbą zatrucia byłego szefa GRU Siergieja Skripala. W jaki sposób nowy konflikt między Rosją a Zachodem może wpłynąć na Białoruś?
Szef eksperckiej inicjatywy „Miński Dialogi” Jewgienij Preygerman zauważa, że w obliczu zaostrzającej się konfrontacji Kremla z „resztą świata”, jedyną szansą dla Białorusi pozostaje zajęcie neutralnego stanowiska.
– Udało się to podczas kryzysu ukraińskiego. Ale kiedy napięcie narasta i zaczyna przybierać niekontrolowany charakter, coraz trudniej pozostawać neutralnym w naszym kraju. Jest to poważne wyzwanie dla bezpieczeństwa i niezależności Białorusi, która znalazła się między zwaśnionymi stronami”- powiedział ekspert.
Biorąc pod uwagę, że Białoruś ma zobowiązania wojskowe wobec Rosji (Państwo Związkowe Rosji i Białorusi, Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym-red.), istnieje ryzyko, że kraj ten zostanie wciągnięty w tę konfrontację.
– Na razie Mińsk stara się stać z boku konfliktu, kierując wysiłki na rzecz wysłania swoich sił pokojowych (na Donbas – red.). Ale jeśli sobie wyobrazimy, że dzisiejsze pogorszenie stosunków Rosji i Zachodu przybierze formę niekontrolowaną, to będzie bardzo trudno stać z boku – przewiduje Jewgienij Preygerman.
Ekonomista Leonid Złotnikow uspokaja, że eskalacja konfliktu między Rosją a Zachodem nie będzie miała bezpośredniego skutku dla białoruskiej gospodarki, ale już pośredni- tak.
Złotnikow przekonuje, że białoruski rubel w dużym stopniu zależy od rosyjskiej waluty. Co więcej, prawie połowa rodzimych towarów jest eksportowana do wschodniego sąsiada, który w wielu przypadkach rozlicza się w swoich rublach. W przypadku osłabienia rosyjskiej waluty dochody białoruskich przedsiębiorstw mogą spaść.
Ekonomista przypomina, że Rosja nadal żyje w warunkach sankcji Putina i nic na to nie wskazuje, że zdecyduje się je znieść;
– Białoruś zarabia trochę na warzywach, owocach, przetworzonych norweskich rybach. Należy wziąć pod uwagę nie ilość dostarczonej produkcji, ale wartość dodaną: ryby muszą być rzeczywiście kupowane i przetwarzane. Zysk w tym przypadku może wynosić sto lub dwa miliony dolarów. Biorąc pod uwagę, że nasze PKB to ponad 50 miliardów dolarów, to nie jest tak duża kwota, jak mogłoby się wydawać – powiedział Leonid Złotnikow.
Kresy24.pl/zautra.by/ab
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!