Czy Niemcy nadużywają narzędzi europejskich do obrony Nord Stream 2? Jeśli tak, to dają siłom antyeuropejskim nowy argument przeciwko integracji – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Prezydencja unijna Niemiec to okazja do ponownego zaognienia sporu o gazociąg Nord Stream 2. Kompromis państw członkowskich zakładał, że Unia Europejska może zabezpieczyć się przed tą inwestycją z pomocą zrewidowanej dyrektywy gazowej, która pozwoli jej pracować tylko w reżimie prawa antymonopolowego z tzw. trzeciego pakietu energetycznego. W tym kontekście sankcje USA wobec Nord Stream 2 to ingerencja z zewnątrz niekonsultowana z państwami europejskimi. Rodzi zatem opór, niekoniecznie tylko państw zaangażowanych w sporny gazociąg, ale szerzej – wrogów ingerencji tego rodzaju.
To okazja do aktywnej polityki dyplomacji niemieckiej od polityków krajowych, jak prorosyjski Klaus Ernst występujący w obronie Nord Stream 2 w Bundestagu i apelujący o kontrsankcje po Niemców w instytucjach europejskich mających wpływ na agendę unijną w dobie ich prezydencji. Ostatecznie Wysoki przedstawiciel do spraw zagranicznych i bezpieczeństwa Joseph Borrell poinformował, że Komisja Europejska przygotowuje środki na rzecz ochrony interesów Unii Europejskiej w obliczu groźby sankcji USA wobec spornego projektu Nord Stream 2.
Jednakże Niemcy zostali przyłapani na gorącym uczynku za Atlantykiem. Ambasador RP w USA i senator USA Ted Cruz dementują informacje Politico jakoby 24 z 27 krajów unijnych opowiedziało się przeciwko sankcjom amerykańskim wobec spornego gazociągu Nord Stream 2. „Rozprzestrzeniana jest niezwykła ilość dezinformacji o Nord Stream 2. Trwa kampania przekonująca, że europejscy sojusznicy Ameryki popierają gazociąg Putina (prezydenta Rosji – przyp. red.). To nie jest prawda i nasi sojusznicy to potwierdzają” – napisał Ted Cruz na Twitterze. Jest współautorem projektu sankcji wobec Nord Stream 2.
(…)
Cały artykuł tutaj.
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!