Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny ujawnił, że Władimir Sołowiow, jeden z najbardziej znanych prezenterów-propagandzistów rosyjskiej telewizji państwowej, ma od 2014 roku prawo stałego pobytu we Włoszech. Uprawnienie takie ma też pięcioro jego dzieci.
Sołowiow ma też dwa domy nad jeziorem Como.
Sołowiow odpiera zarzuty, że otrzymał status przed 2014 roku, i to pod pewnymi warunkami.
„Wydajemy 21 miliardów rubli (333 miliony dolarów) rocznie na pokrycie strat Wszechrosyjskiej Kompanii Państwowej Telewizji i Radia, gdzie pracuje Sołowiow z pozwoleniem na pobyt w innym kraju i Briliew (inny znany pracownik państwowej telewizji – red.) z obywatelstwem brytyjskim” – oświadczył Nawalny na portalu społecznościowym.
Sołowiow ma też trzy mieszkania w Moskwie o łącznej wartości ponad 260 mln rubli (równowartość ok. 4,1 mln dolarów), willę koło Pieriediełkina pod Moskwą o wartości prawie 400 mln rubli (ok. 6,3 mlln dolarów). Nad jeziorem Como, gdzie w tamtejszym okręgu administracyjnym zameldowany jest jako mieszkaniec z prawem stałego pobytu Sołowiow, swoje wille mają też takie gwiazdy amerykańskie jak Madonna, George Clooney czy Sylvester Stallone.
Sołowiow zwłaszcza od 2014 roku (gdy po rozpoczęciu wojny na Ukrainie pogorszyły się relacje Rosji z Zachodem i Zachód zaczął nakładać sankcje wobec Rosji) zwykle atakuje Zachód i straszy rosyjskich widzów NATO w swoim programach. Nawalny zarzuca mu więc, że w tym samym czasie ubiegał się o prawo stałego pobytu w kraju NATO
Телеведущий Владимир Соловьёв @VRSoloviev провел мастер-класс на тему "Как врать, изворачиваться, вертеться, но так и не ответить на вопрос". pic.twitter.com/48UPAFXzMX
— Alexey Navalny (@navalny) July 23, 2019
Oprac. MaH, svoboda.org, crimerussia.com, youtube.com/Алексей Навальный, twitter.com/navalny
fot.
1 komentarz
robotnik56
23 lipca 2019 o 16:20Jakieś dowody na to to ten Nawalny przedstawił czy tylko tak napisał, bo ja też mogę napisać że pan Redaktor jest współwłaścicielem Pałacu kultury w Warszawie co prawda nie mam na to żadnych dowodów ale Nawalny też ich nie przedstawił a Pan mu uwierzył.