Minister obrony Czech Jana Czernochova powiedziała w czeskiej telewizji państwowej, że Praga wkrótce wyśle na Ukrainę kolejna partię pomocy wojskowej o wartosci od 26 do 30 mln dolarów.
Podkreśliła, że to ważne, że pomoc płynie nieprzerwanie. Przypomniała, że dotąd Czechy wysłały od początku rosyjskiej zbrodniczej inwazji na Ukrainę pomoc wojskową dla Ukrainy o wartości około 150 mln dolarów.
Minister nie podała szczegółów, co będzie w nowym pakiecie, ale ujawniła jedynie, że bedzie tam też ciężki sprzęt.
Czeskie media piszą, ze wśród dostaw mogą być czołgi T-72, transportery opancerzone BMP-1, haubice Dana, helikoptery.
Jak pisalismy wczoraj, Informacyjna Agencja Radiowa ujawniła, powołując się na źródło w polskich władzach, że ukraińskie wojsko otrzymało od Polski 18 sztuk samobieżnych armatohaubic Krab, a ukraińscy artylerzyści zostali już przeszkoleni na tym sprzęcie.
Krab to sprzęt produkowany w Hucie Stalowa Wola, ale podwozie gąsienicowe jest na południowokoreańskiej licencji, a armata kaliber 155 oparta jest na konstrukcji brytyjskiej. Pierwszy kontrakt na dostawę zestawów dla polskiej armii został zawarty w 2016 roku i przewidywał dostawę prawie 100 sztuk haubic. Dwa lata temu MON zamówił kolejne sztuki uzbrojenia. Maksymalny zasięg ognia to 40 km przy podstawowej amunicji. W ciągu minuty Krab może wystrzelić 6 razy. Polska jest drugim największym donatorem sprzętu wojskowego dla walczącej ze zbrodniczą rosyjską inwazją Ukrainy – po USA. Wśród broni, która trafiła na Ukrainę z Polski, jest około 250 czołgów T-72, haubice samobieżne 2S1 Goździk, a także wyrzutnie rakietowe Grad. Polska przekazała też rakiety powietrze-powietrze do samolotów MIG-29 i Su-27.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!