Republika Czeska jest gotowa kontynuować swój program dostaw ciężkiej amunicji na Ukrainę w przyszłym roku, ale wyniki wyborów parlamentarnych, które odbędą się w październiku 2025 r., mogą spowodować zmianę w tej sprawie. Oświadczył to czeski minister spraw zagranicznych, Jan Lipavsky.
Jak zauważył, wysiłki Republiki Czeskiej, aby zakupić amunicję przy wsparciu sojuszników „zmieniły zasady gry” na polu bitwy na Ukrainie, w szczególności, jak powiedział, wojska ukraińskie używają obecnie około jednego pocisku na dwa pociski rosyjskie, podczas gdy na początku wojny na pełną skalę stosunek ten wynosił 1 do 10.
Jego zdaniem dostawy artylerii i amunicji artyleryjskiej z Europy na Ukrainę będą ważne, ponieważ wsparcie USA maleje, a ambicje prezydenta Donalda Trumpa, aby zakończyć wojnę, zaczęły słabnąć.
Według Lipavskiego plany Czech dotyczące rozszerzenia programu dostaw amunicji na Ukrainę mogą zależeć od wyników wyborów parlamentarnych w październiku.
„Zabezpieczyliśmy finansowanie na przyszły rok. Ale niezwykle ważne jest utrzymanie politycznego poparcia dla inicjatywy amunicyjnej po wyborach parlamentarnych w Czechach” – cytuje ministra agencja „Bloomberg”.
Agencja przypomina, że partia byłego premiera Andreja Babiša, który sprzeciwiał się udzielaniu pomocy Ukrainie i osiedlaniu uchodźców, obecnie prowadzi w sondażach. Tymczasem poparcie dla ugrupowań politycznych, które tworzą centroprawicowy rząd kierowany przez obecnego premiera Petra Fialę jest na znacznie niższym poziomie.
Przypomnijmy, w 2024 roku Czechy zainicjowały program dostaw amunicji artyleryjskiej na Ukrainę. Prezydent Petr Pavel poinformował, że Praga znalazła w krajach trzecich ponad milion pocisków artyleryjskich, które można by kupić dla ukraińskich sił zbrojnych. Około 20 krajów przyłączyło się do inicjatywy Czech, aby zakupić pociski artyleryjskie dla armii ukraińskiej. Jednocześnie władze Czech nie ujawniły, od których krajów kupują amunicję dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Kraje z „koalicji chętnych” zobowiązały się do pomocy w szkoleniu i przygotowaniu w Czechach ukraińskich pilotów na myśliwcach wielozadaniowych F-16.
Opr. TB, bloomberg.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!