W ślad za Polską i Grecją turecki rząd organizuje na szeroką skalę ewakuację ponad 2 tys. Turków meschetyńskich z Donbasu.
25 grudnia dwa pierwsze samoloty Turkish Airlines z 350 repatriantami na pokładzie wyleciały w kierunku Stambułu. Większość ewakuowanych mieszkała w Słowiańsku i Doniecku. Prawdopodobnie trafią do Erzindżanu na południowym wschodzie Turcji.
Ewakuacja Turków meschetyńskich ze wschodu Ukrainy odbywa się pod osobistym nadzorem prezydenta Erdogana. 677 rodzin (tyle zaplanowano wywieźć z Ukrainy) otrzyma w Turcji mieszkania i pracę.
To już druga masowa emigracja Turków meschetyńskich. W 1989 roku wskutek konfliktu na tle etnicznym musieli uciekać z Uzbekistanu do innych republik ZSRS, m.in. na Donbas.
Turcy meschetyńcy do 1944 roku zamieszkiwali Meschetię – historyczną przy granicy z Turcją, która leży dziś na obszarze gruzińskiego regionu Samcche–Dżawachetii. Od przełomu lat 1920. i 1930. Turcy meschetyjscy poddawani byli represjom przez władze sowieckiej Gruzji: zmuszano ich do zmiany narodowości i nazwisk, a wraz z rozpoczęciem II wojny światowej do Armii Czerwonej powołano niemal wszystkich meschetyjskich mężczyzn (ok. 40 tys., 26 tys. zginęło). W 1944 r. wszyscy Turcy meschetyjscy zostali deportowani do Azji Centralnej: z wywiezionych wówczas 115 tys. osób po drodze zginęło 17 tys. Rozproszono ich po Uzbekistanie, Kazachstanie i Kirgistanie i dopiero w 1956 r. zezwolono na zmianę miejsca zamieszkania, jednak zabroniono powrotu do Gruzji. Od lat 1960. wśród Turków zaczął się rozwijać ruch na rzecz uzyskania prawa do powrotu do Meschetii: organizowali zjazdy, pisali deklaracje do władz ZSRS, jednak bez skutku. W 1989 r. w uzbeckiej części Doliny Fergańskiej doszło do pogromów mieszkających tam Turków meschetyjskich; po tym wydarzeniu rozpoczęły się ich masowe wyjazdy z Uzbekistanu. Osiedlali się przede wszystkim na południu Rosji (gł. w Kraju Krasnodarskim): liczyli, że stamtąd łatwiej im będzie powrócić do ojczyzny. W efekcie Turcy znaleźli się w sytuacji bez wyjścia, bowiem Gruzja – choć oficjalnie zobowiązała się do umożliwienia ich repatriacji – nieoficjalnie robiła wszystko, aby nie pozwolić im na powrót do Meschetii. W Kraju Krasnodarskim Turcy stali się natomiast ofiarami prześladowań ze strony władz i rosyjskich nacjonalistów (przede wszystkim organizacji kozackich), które chciały ich zmusić do opuszczenia Rosji. W 2004 r. rząd USA rozpoczął realizację specjalnego programu, którego celem było udzielenie Turkom meschetyjskim statusu uchodźców i przewiezienie ich do Stanów Zjednoczonych. Wyjazdy rozpoczęły się jesienią 2004 roku.
Kresy24.pl/Kaukaz.net, Słowo Polskie
10 komentarzy
Barnaba
28 grudnia 2015 o 14:06Ważne że my swoich już ewakuowaliśmy. Myślę jednak że to nadal nie wszyscy, którzy by chcieli się stamtąd wynieść.
SyøTroll
28 grudnia 2015 o 14:08Równie dobrym miejscem docelowym Karabach, który po oczyszczeniu z tamtejszych zbędnych z punktu widzenia azerskich władz, Ormian będzie mógł zostać zasiedlony Azerami i Turkami Meschetyńskimi. Ostatecznie przecież ostatnio Turcja, Azerbejdżan i Gruzja zawiązały „pakt obronny”. Ciekawe czy dojdzie do powtórki „masakry w Chodżały” (w której ofiarami byli głównie oni) tym razem, „po bożemu”, tzn. na tamtejszych Ormianach.
pyton
29 grudnia 2015 o 09:09Ciekawe czy sowieci znowu wysiedlą wszystkich Tatarów z Krymu. Ciekawe czy znów bedą strzelać w tył głowy przedstawicielom elity swoich sąsiadów!
hahaha
28 grudnia 2015 o 15:04Nie musi sie nic stac.
Po prostu grasujacy w tej chwili juz po calym swiecie kubarozpruwacz Wolodia P. (z blogoslawienstwem i poparciem glupich zdegenerowanych i chciwyh zachodnich politykow) wymordowalby tych ludzi a wine zrzucilby na ”banderowcow”.
kuba9131
28 grudnia 2015 o 15:24I dobrze,przynajmniej unikną rosyjskich bombardowań.
SyøTroll
28 grudnia 2015 o 17:09Przecież „wojska” ATO to podobno Ukraińcy ? Więc jakich „rosyjskich” ?
pyton
29 grudnia 2015 o 09:11Nie, wojska ATO składają się z amerykańskich afroamerykanów – czyż nie taka obowiązuje bajeczka?
kuba9131
29 grudnia 2015 o 10:08Przecież to ruscy separatyści łamią zawieszenie broni bez opamiętania.
observer48
28 grudnia 2015 o 20:03Albo tureckich i ukrainskich. Ukraina cały czas się przygotowuje do odbicia tych terenów oprócz Krymu. Turcja, Ukraina i Grupa Wyszehradzka coraz bardziej zbliżają sie do siebie.
józef III
29 grudnia 2015 o 12:38po prostu – obawiają się sankcji / represji za zestrzelenie Su – 24