„Weźcie jak najwięcej flag i akcesoriów w NASZYCH barwach” – przypomina białoruskim kibicom kanał w Telegramie. Chodzi o narodowe flagi w zakazanych na Białorusi barwach biało – czerwono – białych.
7 listopada w Warszawie zostanie rozegrany mecz piłki nożnej Ligi Konferencyjnej pomiędzy miejscową „Legią” a białoruską drużyną „Dynamo” Mińsk. Tymczasem Klub „Dynamo” Mińsk przekazał w swoich mediach społecznościowych, że nie będzie organizował sektorów gościnnych na stadionie Legii Warszawa. Co więcej, nie zamierza także pomagać przy samodzielnym zakupie biletów na mecz wyjazdowy. Według nieoficjalnych informacji, decyzję taką mieli podjąć „ideolodzy” klubu.
Ale białoruscy kibice z niecierpliwością czekają na spotkanie i organizują zrzutkę.
„Ten mecz to najlepsza okazja, aby przypomnieć światu o tym, co dzieje się z Białorusią, na Białorusi. W związku z tym ogłaszana jest zrzutka na imprezę! – napisał kanał kibiców Dynama „Zrobleny ū Miensku”.
Kibice białoruskiego klubu apelują: „Kupujcie bilety na stadion (na każdy sektor, na każde miejsce), zabierajcie ze sobą jak najwięcej flag i akcesoriów w NASZYCH barwach”.
„Jest tam dobry stadion na 40 tysięcy widzów, wielu kibiców, atmosfera. Najważniejsze dla nas jest pokazanie dobrego futbolu. Na resztę nie będziemy zwracać uwagi. Wydaje mi się, że wszystko pójdzie dobrze” – powiedział w rozmowie z „Białoruś 5” zawodnik „Dynama” Mińsk Nikita Demczenko.
„Dynamo” zajmuje pierwsze miejsce w mistrzostwach Białorusi.
Jak przypomina portal Nasza Niwa, Łukaszyści ostatecznie zakazali używania symboli narodowych na terenie Republiki Białorusi po masowych protestach przeciwko dyktaturze w 2020 roku.
Od tego momentu mecze białoruskich drużyn za granicą są dla Białorusinów swego rodzaju demonstracją siły ducha narodowego.
ba za Nasza Niwa
1 komentarz
LT
4 listopada 2024 o 10:56Na tym etapie mojego zycia mam prawo przestrzec mlodych ludzi przed prowokacjami jakich moga sie dopuscic specjalnie wyszkoleni agenci.
Pamietacie jak rozpoczela sie druga wojna czeczenska?
W Moskwie wysadzono dwa bloki mieszkalne i oskarzono Czeczenow.
Ci nigdy nie przyznali sie do odpowiedzialnosci za ten czyn,
czyli wiadomo kto i w jakim celu to zrobil