Obywatele Rosji, którzy przybyli i osiedlili się nielegalnie na Krymie po 2014 roku, będą musieli powrócić do swojego kraju. Wszystkie decyzje będą podejmowane indywidualnie – powiedziała na antenie ogólnoukraińskiego kanału telewizyjnego przedstawicielka prezydenta Ukrainy na Krymie Tamiła Taszewa.
Jej zdaniem proces zakończenie okupacji Krymu, obwodów donieckiego i ługańskiego będzie obejmował przede wszystkim wdrożenie przez siły bezpieczeństwa działań stabilizacyjnych.
Zostaną też przywrócone organy władzy publicznej – najpierw administracji wojskowej, następnie wojskowo-cywilnej, a następnie – po rozpoczęciu „kognitywnego rozminowywania” – przejście do życia cywilnego w drodze wyborów.
„Kolejny komponent dotyczy kwestii odpowiedzialności obywateli, którzy przeszli na stronę wroga, którzy popełnili zbrodnie wojenne. Takie są założenia i zastosowanie artykułu o kolaboracji oraz artykułu o amnestii i lustracji. Opracowaliśmy tę wizję… To jest superważna kwestia praw majątkowych. Od 500 do 800 tys. osób mieszka na Krymie nielegalnie od 2014 r. Odpowiedź jest prosta – wszyscy muszą opuścić Krym, my ich wydalimy, dlatego namawiamy ich do opuszczenia Krymu jak najszybciej, żeby było dla nas mniej pracy” – powiedziała Taszewa.
Zauważyła jednak, że ze względu na działanie prawa międzynarodowego nie będzie możliwe zbiorowe wypędzenie Rosjan: „Będziemy musieli zastosować wobec nich indywidualne decyzje. Będziemy potrzebować sieci rozbudowanych organów, które szybko te decyzje wydadzą”.
Jednocześnie ukraińskie władze rozpoczną wkrótce pilotażowy projekt rekrutacyjny. „To jest eksperymentalny projekt rekrutacji personelu do rezerwy odbudowy. To są ludzie, którzy pojadą do pracy na wszystkie tereny okupowane. To nie tylko urzędnicy państwowi, (jest) osobny rejestr dla nauczycieli i lekarzy” — wyjaśniła.
Ukraińskie władze nie ukrywają, że zamierzają wyzwolić okupowany od 2014 roku przez Rosję Krym, w szczególności środkami wojskowymi, w związku z czym Kreml nieustannie grozi użyciem w odpowiedzi broni nuklearnej.
Od początku czerwca wyraźnie nasiliły się ruchy ofensywne sił ukraińskich na wschodzie i południu Ukrainy, co zachodnie media już nazwały początkiem kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy. Jednak eksperci i wojskowi zauważają, że jest to raczej „sondowanie” linii obrony wroga przed uformowaniem głównego uderzenia.
W celu zapobieżenia kontrofensywie Sił Zbrojnych Ukrainy na południu, w nocy 6 czerwca 2023 r. rosyjscy najeźdźcy przeprowadzili atak terrorystyczny na teren Kachowskiej Elektrowni Wodnej. Wysadzając w powietrze zaporę elektrowni doprowadzili do zalania dziesiątek osad w obwodzie chersońskim.
Ekspert Julian Repke twierdzi, że wyschnięty Zbiornik Kachowski może stać się odskocznią dla Sił Zbrojnych Ukrainy i już teraz można przez niego przejeżdżać pojazdami gąsienicowymi.
Najnowsze zdjęcia satelitarne rosyjskich linii obronnych na Krymie pokazują rozbudowany system okopów w kilku wsiach w pobliżu granicy administracyjnej z obwodem chersońskim, co wskazuje, że rosyjskie dowództwo traktuje wyzwolenie przez wojska ukraińskie półwyspu jako poważne zagrożenie. Obecnie w ramach działań kontrofensywnych Siły Zbrojne Ukrainy niszczą wrogie magazyny i logistykę na południu i wzdłuż tzw. „korytarza lądowego” przez Mariupol i Melitopol na Krym.
Opr. TB, UNIAN
1 komentarz
Konsternacja
22 czerwca 2023 o 02:36Ja proponuję 3xD. Demilitaryzacja,deZyfikacja, dla opornych dekapitacja.