Marzec br. był najgorszym miesiącem dla Ukrainy w całej wojnie, jeśli wziąć pod uwagę stosunek strat rosyjskich i ukraińskich w sprzęcie wojskowym. Do takiego wniosku doszedł amerykański analityk i obserwator wojskowy Dmitrij Alperowicz na swoim blogu na platformie X.
Opublikował on wykres, który, jak twierdzi, opiera się na danych z projektu „Oryx’, który opiera się na źródłach ogólnie dostępnych (OSINT). Wykres przedstawia stosunek strat sprzętu rosyjskiego i ukraińskiego podczas wojny. Pokazuje on, że w marcu 2025 r. straty ukraińskie nieznacznie przewyższają straty rosyjskie – i jest to pierwszy taki przypadek w trakcie całej wojny. Stosunek ten wyniósł około 1,1 do 1 na korzyść Rosji.
Wykres Alperowicza opublikowali też czeski analityk OSINT z „Oryxa” Jakub Janovsky, oraz ukraiński analityk wojskowy Tatarigami, założyciel jednej z najbardziej znanych ukraińskich grup analitycznych „Frontelligence Insight”. Obaj w żaden sposób nie obalili danych Alperowicza, co oznacza, że pośrednio się z nim zgadzają.
Wykres Alperowicza nie podaje dokładnych danych na temat tego, ile jednostek sprzętu obie strony straciły w marcu, ani jakiego rodzaju sprzęt został utracony. Ale ogólnie rzecz biorąc okazuje się, że każda ze stron straciła około 400 jednostek, ale Ukraina straciła nieco więcej.
Analityk zauważył, że wskaźnik ten byłby nieco lepszy dla Ukrainy, gdyby uwzględniano tylko broń ciężką. Ale nawet w tym przypadku marzec będzie dla Ukrainy drugim najgorszym miesiącem w całej wojnie.
Zasugerował również, że pewną rolę odegrały tu rosyjska ofensywa w obwodzie kurskim i wymuszony odwrót wojsk ukraińskich.
Alperowicz tłumaczy też niekorzystny stosunek strat po stronie Ukrainy faktem, że armia rosyjska coraz częściej przechodzi na wykorzystanie sprzętu cywilnego w trakcie operacji szturmowych. Konsekwencją tego jest wzrost strat w sile żywej, podczas gdy statystyki strat w pojazdach opancerzonych wręcz przeciwnie – maleją.
„Jednakże biorąc pod uwagę niedobór ciężkiej broni na Ukrainie i niepewną przyszłość dotyczącą zakresu przyszłej zagranicznej pomocy wojskowej, nie jest to dobra sytuacja” – podsumowuje Alperowicz.
Przypomnijmy, analitycy OSINT obliczyli wcześniej, że całkowite straty sprzętu wojskowego w ośmiomiesięcznych walkach w obwodzie kurskim były niemal takie same po obu stronach, ale nadal nieznacznie na korzyść Rosji.
Komentator wojskowy David Axe zauważył w tym kontekście, że Ukraina nie może sobie pozwolić na utratę tak dużej ilości sprzętu, jaką traci Rosja. Aby zbliżyć się do zwycięstwa, ukraińskie siły zbrojne muszą zniszczyć co najmniej trzy razy więcej rosyjskiego sprzętu, niż same stracą.
Jednocześnie analitycy zauważają, że w ostatnim czasie Rosja traci mniej sprzętu, chociaż intensywność walk nie zmalała. Eksperci tłumaczą to tym, że Rosjanom po prostu brakuje sprzętu, więc w walkach wykorzystują go coraz mniej, kosztem tzw. mięsa armatniego.
Opr. TB, x.com/DAlperovitch
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!