Ołeksandr Iwanko, kierowca który został ranny w zamachu zamachu na doradcę prezydenta Ukrainy Serhija Szefira, jest w stabilnym stanie. Przeszedł operację. Poinformował o tym naczelny lekarz szpitala klinicznego „Teofania” Ihor Semeniw na antenie telewizji „Ukraina 24”.
„Pacjent został do nas przywieziony karetką pogotowia z konkretną diagnozą. Zgodnie z obowiązującym prawem nie mam prawa jej ujawniać. Opieka medyczna została mu zapewniona w całości. Jego stan jest stabilny, nie ma zagrożenia dla jego życia. Przebywa na jednym z oddziałów intensywnej terapii” – powiedział.
Zaprzeczył jednak, że Iwanko był reanimowany.
„Kiedy ktoś trafia z taką diagnozą, najpierw kierowany jest na salę operacyjną, a potem na jeden z oddziałów intensywnej terapii. A to, jak długo tam przebywa, zależy od jego stanu” – wyjaśnił.
Według niego operacja przebiegła sprawnie, standardowo, bez żadnych komplikacji, zapewnił też, że mężczyzna otrzymał wszelką niezbędną pomoc.
„To zwykła operacja, którą wielokrotnie wykonywaliśmy na rannych na froncie. Takich operacji jest bardzo dużo. Pacjent nie utracił krwi. Okres rehabilitacji zależy od tego, jak przebiega okres gojenia. Nie można wykluczyć komplikacji po ranie postrzałowej. Mamy nadzieję, że wszystko się łatwo zagoi” – powiedział.
Powiedział też, że Iwanko został postrzelony w nogę.
„Został przewieziony do „Teofanii”, ponieważ szpital znajduje się się najbliżej miejsca ataku lub dlatego, że jest pracownikiem Kancelarii Prezydenta, którzy leczenie są w „Teofanii” – podsumował.
Przypomnijmy, że dzisiaj rano w okolicach wsi Lesniki w obwodzie kijowskim niezidentyfikowane osoby ostrzelały z broni automatycznej samochód doradcy prezydenta Ukrainy Serhija Szefira. W rezultacie jego kierowca otrzymał trzy rany postrzałowe.
Przewodniczący partii „Sługa Ludu” Dawid Arachamija powiedział, że Szefir był w szoku po zamachu i zasugerował, że mógł być celem zamach, w którym przypadkowo ranny został jego kierowca.
Doradca dyrektora kancelarii prezydenckiej Mychaiło Podoliak, komentując poranny atak, powiedział, że dla niego była to oczywista próba demonstracyjnego zabicia kluczowego współpracownika prezydenta Ukrainy.
Komendant ukraińskiej policji Ihor Kłymenko wymienił trzy wersje przyczyn zamachu: naciski na najwyższe kierownictwo państwa; destabilizacja sytuacji politycznej w kraju; atak dokonany przez służby specjalne obcych państw.
Opr. TB, https://ukraina24.segodnya.ua/
fot. https://www.facebook.com/UA.National.Police/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!