Matka polityka Aleksieja Nawalnego Ludmiła odzyskała ciało syna, przekazała w sobotę (24. 02) wieczorem rzeczniczka opozycjonisty Kira Jarmysz.
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy domagali się tego razem z nami. Na razie Ludmiła Iwanowna jest w Salechardzie. Pogrzeb jeszcze przed nami. Nie wiemy, czy władze uniemożliwią jego zorganizowanie tak, jak chce tego rodzina i jak zasługuje na to Aleksiej. Będziemy przekazywać informacje, gdy tylko będą dostępne – napisała.
Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym 16 lutego. Według oficjalnej wersji, po spac erze polityk „poczuł się źle, prawie natychmiast stracił przytomność”, „środki reanimacyjne” nie przyniosły pozytywnych rezultatów – „lekarze pogotowia ratunkowego stwierdzili zgon”.
Matka i adwokat polityka przylecieli do Salechardu 17 lutego. Od tego czasu starają się o wydanie ciała. 19 lutego śledczy ogłosili, że będą przeprowadzać „badania chemiczne” i ciała jeszcze przez co najmniej 14 dni nie wydadzą Następnie Ludmiła Nawalna nagrała wiadomość wideo do prezydenta Władimira Putina, domagając się, aby pozwolono jej „pochować syna po ludzku”.
Według współpracowników polityka, władze próbowały zatrzeć ślady morderstwa, więc przetrzymywały ciało. Piątego dnia po śmierci Nawalnego śledczy w końcu pokazali go matce i zażądali potajemnego pogrzebu, grożąc, że w przeciwnym razie opóźnią wydanie ciała tak bardzo, jak to możliwe.
W najnowszym przesłaniu wideo Ludmiła Nawalnaja powiedziała, że nie zamierza poddać się szantażowi.
Chcą, że było to zrobione potajemnie (pogrzeb), bez pożegnania. Chcą mnie zabrać na obrzeża cmentarza, do świeżego grobu i powiedzieć: tu leży twój syn. Nie zgadzam się na to. Chcę, żebyście wy, którym Aleksiej jest drogi, dla których jego śmierć była osobistą tragedią, mieli możliwość pożegnania się z nim – powiedziała.
Raport medyczny, przedstawiony matce Nawalnego, mówi, że śmierć polityka nastąpiła z przyczyn naturalnych. Jednak współpracownicy i krewni opozycjonisty w to nie wierzą.
Śledztwo w sprawie jego śmierci obiecał już podjąć dziennikarz Hristo Grozev z Bellingcat, który wcześniej znalazł funkcjonariuszy FSB, którzy otruli Nawalnego Nowiczokiem w 2020 roku.
ba za moscowtimes.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!