Przeciwko 16 – letniemu Nikicie Zołotariewowi wszczęto kolejną sprawę karną. W lutym 2021 nastolatek został już skazany na 5 lat kolonii, ma status więźnia politycznego.
Jak donosi portal „Silnyje Nowosti”, teraz chłopak jest oskarżony o stawianie oporu strażnikowi więziennemu. Miał „zamachnąć się i zacząć dusić strażnika”. Zdaniem oskarżycieli chłopak jest na tyle silny, że z łatwością mógłby powalić i unieszkodliwić dorosłego, sprawnego mężczyznę.
Od sierpnia 2020 roku Nikita przebywa za kratkami w sprawie „koktajli Mołotowa”, którą rzekomo kilku mieszkańców Homla przygotowało by walczyć z uzbrojoną milicją.
„Nikita ma zaledwie 16 lat, waży 45 kilogramów. Jak mógł dokonać ataku na wyszkolonego dorosłego pracownika aresztu?”- pyta Michaił Łapunow, ojciec Nikity. Dodaje, że jego syn cierpi na poważną chorobę, musi regularnie przyjmować leki. Nieregularne przyjmowanie może powodować nie tylko napady zagrażające życiu, ale także zmiany w zachowaniu: nerwowość, zwiększoną pobudliwość.
„Na widzeniu syn zacytował pracownika, który powiedział: „Jesteś polityczny. Zdechniesz”- mówi ojciec. Skarżył się, że leki otrzymuje nieregularnie.
Teraz Nikita Zołotariew został przeniesiony do izolatki. Nie otrzymuje lekarstw, codziennie ma napady padaczkowe.
Wcześniej informowano, że chłopak był torturowany w areszcie śledczym, po czym spędził dzień na oddziale intensywnej terapii.
Kiedy Michaił Łapunow widział Nikitę po raz ostatni na widzeniu, chłopiec był ogolony na łyso. Gładził głowę syna przez kraty i powtarzał mu: „Nie martw się synu, jestem z tobą”.
oprac. ba za gomel.today
1 komentarz
Kocur
30 marca 2021 o 12:57Strażnika trzeba przesunąć do żłobka lub przedszkola skoro nie radzi sobie w więzieniu.