„Nawet 30 proc. Ukraińców jest gotowych w każdej chwili, jeśli tylko pojawi się taka możliwość, opuścić swój kraj i emigrować do państw Zachodniej Europy”.
„System europejski nie poradzi sobie z taką falą emigracji, o czym wszyscy doskonale wiedzą, a ukraińscy politycy tyle razy obiecywali ruch bezwizowy, że w kolejne zapewnienia o jego wprowadzeniu nikt nie wierzy” – pisał już w maju ub. roku w komentarzu dla slovoidilo.ua dyrektor Ukraińskiego Instytutu Analiz i Polityki Międzynarodowej Rusłan Bortnik.
Z kolei w ocenie ukraińskiego politologa Konstantina Bondarenko, zamieszczonej na tym samym portalu kilka dni temu, obywatele Ukrainy są obecnie przygotowywani przez rządzących na dwa scenariusze: „Może jednak nie tak bardzo była nam potrzebna ta Europa?” – na okoliczność, jeśli ruchu bezwizowego nie będzie, albo wariantowo: „Udało się nam mimo tylu przeszkód”.
Według Bondarenki stanowisko UE staje się czytelne po przeanalizowaniu oświadczeń szefów państw europejskich: „W Austrii działa potężne prorosyjskie lobby. Niemcy i Francja realizują putinowski scenariusz. Polska przestaje być adwokatem Ukrainy. Premier Słowacji wygłasza prorosyjskie oświadczenia. Orban jest sojusznikiem Putina. Prezydent Czech wygłosił nieprzyjazne Ukrainie oświadczenie. Zwycięstwo zwolenników Brexitu w Wielkiej Brytanii to zwycięstwo Kremla. Bruksela nie widzi Ukrainy w UE w ciągu najbliższych 25 lat. Holandia podstawia Ukrainie nogę. Włochy realizują linię polityczną, która podoba się Moskwie. Grecja dryfuje w stronę Rosji” – wylicza Bondarenko.
Slovoidilo.ua zwraca uwagę, że przewodniczący Rady Najwyższej mimo to nadal zapewnia, iż wewnętrzne procedury UE w sprawie uzyskania przez Ukrainę ruchu bezwizowego zostaną zakończone do października. Portal przypomina też, że ustanowienie ruchu bezwizowego z Ukrainą w ciągu pierwszego roku swojej prezydentury obiecywał kandydując do urzędu prezydenta Petro Poroszenko .
Liberalizacja reżimu wizowego z państwami UE jest jednym z priorytetów ukraińskiej polityki zagranicznej. Rozmowy w tej sprawie trwają od 2008 roku, a od 2010 Kijów realizuje zaproponowany przez Brukselę plan działań. W grudniu ub. roku Komisja Europejska uznała, że Ukraina spełniła już wszystkie wymagania i wykonała wszystkie zalecone jej działania na rzecz liberalizacji ruchu wizowego z Unią Europejską.Potem pojawiły się przeszkody (czytaj: To nie zdrada samych Ukraińców tylko „realpolitik” Zachodu?)
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
34 komentarzy
Wołyń1943
3 października 2016 o 12:18Jak widać, mentalność ukraińska nie zmienia się od dziesięcioleci. Dziś 30% Ukraińców nie chce bronić niepodległości, woli troszczyć się o swój własny garnuszek, ale od całego Świata wymagają, by inni za ich kraj walczyli i łożyli ciężkie pieniądze na te zmagania. W 1920 r. nie chcieli umierać za ukraiński Kijów, w 2014 nie ginęli za Krym, teraz wolą uciec z własnej ojczyzny… Nic dodać, nic ująć! Tylko dlaczego nasze władze tak tępo i bezmyślnie popierają ukraińskich cwaniaków?
Demon
3 października 2016 o 21:32Jak widać ,również mentalność Rosjan, trollu wcale się nie zmieniła.
Jak tworzyli bandyckie państwo kilkaset lat temu, tak im zostało do dnia dzisiejszego.
My, Polacy, nie możemy pozwolić Ukrainie na czczenie UPA, OUN, czy Bandery, ale nie możemy przykładać ręki do niszczenia wroga naszego wroga, a takim, czy wam si ę trolle podoba czy nie, była i jest dla Polski Kacapia.
Barnaba
4 października 2016 o 01:31Im wcześniej upadnie Wasza Ukropia tym lepiej dla nas i nie tylko. I czy dokonacie tego sami czy dokona tego Moskowia -nie ważne. Ważne żeby upadł Twór stworzony przez Stalina i narody Europy odzyskały swoje ziemie. Niech stanie się wolność dla okupowanych ludów Europy!
Kajetan
4 października 2016 o 10:11Nie to jest teraz najważniejsze czy jesteś ukraińcem czy nie, najważniejsze jest to że każdego obrażasz, nie potrafisz dyskutować, wykluczasz się sam z rozmowy, mam prośbę, zniknij stąd.
nnn
4 października 2016 o 11:52W pOlsce by zrobiony sondąz i jeszcze wiecej Polakow zadeklarowao ucieczke z Polski w razie wojny. Nawet na patriotycznych profilach tacy przeważali. Dlatego byłbym ostorzny w wypominaniu tego Ukriancom. W Poslce nawet teraz kilkadziesiat procent rozwaza emigracje.
Jarema
3 października 2016 o 12:53Dmowski pisał w 1935 r., że jak powstanie Ukraina to będzie to szczególne, wyjątkowe państwo! Nie chodziło o zalety i atrakcyjność. Już rząd Ukrainy składa się ze zbiegów, przepraszam ekspertów z całego świata, zbędnych we własnych krajach (Nowak, Balcerowicz, Czech – ten ostatni to prominentny przedstawiciel mniejszości ukraińskiej w Polsce). 30% chętnych do opuszczenia ojczyzny to ukraiński rekord świata haha.
Demon
3 października 2016 o 21:37Na Dmowskiego, jeśli jesteś Polakiem, patriotom, bym się nie powoływał, bo gostek był rusofilem, a to dobrze o nim nie świadczy.
Czym kończyła się miłość Polaków do tego bandyckiego państwa, każdy znający naszą historię dobrze wie.
Więc proszę Cię, nie powołuj się na „pożytecznych idiotów”,
bo tak nazywał Lenin Polaków, którzy służyli lub popierali Rosję.
Jarema
3 października 2016 o 23:35Jeżeli masz odrobinę wiedzy historycznej, to powinieneś wiedzieć jakie zasługi dla Polski położył R. Dmowski i czyj podpis widnieje pod Traktatem Wersalskim ze strony Polski. Powoływanie się na obiegowe i pobieżne opinie na temat Romana Dmowskiego to wyraz ignorancji. Dla mnie nazywanie wielkiego Polaka „pożytecznym idiotą” jest wielce wymowne o wypowiadającym
Barnaba
4 października 2016 o 01:40Ukro-pachołku! Nikt nie przewidział lepiej tego co dzieje się dziś na Ukrainie niż R. Dmowski! Radzę się zaznajomić i popatrzeć na dzisiejszą Ukropię- wypisz wymaluj- prawda. Ponadto on nie uważał że Rosję należy w jakimś stopniu cenić i jej sojuszować tylko uważał, że Rosja jest niższa cywilizacyjnie od Polski i dlatego nas cywilizacyjnie nie przytłoczą nigdy. Dziś wystarczy włączyć telewizję we Lwowie żeby zobaczyć ile macie kanałów rosyjskojęzycznych żeby zrozumieć jak bardzo jesteście pod rosyjskim wpływem. U nas to by było nie do pomyślenia! Nie podszywaj się do Polaków bo jeszcze w 3-cim pokoleniu się do nas nie zbliżysz mentalnie…
SyøTroll
4 października 2016 o 14:30Europa, pod wpływem Polski, przyzwyczaiła się do myśli, że „Rosja stara się za pomocą agresywnej polityki odbudować imperium i dlatego w obronie cywilizacji europejskiej należy ją wszelkimi sposobami powstrzymać”” – to półprawda. Owszem próbuje odzyskać wpływy, nie czyni tego agresywnie, jesteśmy w stanieją powstrzymać, ale nie obronimy w ten sposób europejskiej cywilizacji, jedynie udowodnimy że europejski imperializm nie różni się od rosyjskiego. Żeby zrozumieć co Rosja robi, najpierw trzeba zauważyć jak, jak działa w Syrii i dlaczego, jak na Ukrainie i Krymie i dlaczego, jak działała w Gruzji i dlaczego, jak w Czeczenii i całym Kaukazie, latach 90-tych ubiegłego wieku oraz dlaczego. Ale do tego każdy musi sam dojść, w przeciwnym wypadku nie zrozumie dlaczego UE próbuje przywrócić poprawne stosunki z Rosją i w jaki sposób zablokowała sobie tę możliwość.
JW
4 października 2016 o 17:18Dmowski nie był nieuku rusofilem.
Dmowski uważał Rosję za mało atrakcyjną cywilizacyjnie
i dla tego nie bał się rusyfikacji.
Inaczej był za sojuszem z Rosja bo nią gardził i się jej nie bał
w przeciwieństwie do Niemiec.
O ile lepeij przewidział sytuacje lat 20-40
to teraz jednak Piłsudski ma racje.
Ukraina walczy z Rosją
wiąże ją – chwilo trwaj
Pafnucy
5 października 2016 o 13:57Mylisz rusofilstwo z realizmem politycznym. Ktoś taki jak ty więżący w jakieś „nędzymorze”, pewnie nie ogarnia tego swoim mózgiem. Chociaż jak piszesz o jakiejś przyjaźni polsko – banderowskiej i „sojuszu” państw Europy Środkowej i Wschodniej przeciw Rosji to podejrzewam że mózgu to ty możesz nie mieć. Problem polskiej polityki właśnie wynika z braku w niej myśli Dmowskiego. Za dużo Giedroycia i nierealnych wizji Marszałka i mamy to co mamy. Na „u krainie” regularnie Rosja „wybierała” banderowskie szambo. Przestała szambo wybierać, to wybiło i cała „u kraina” śmierdzi banderowskim gównem. (red.)
SyøTroll
3 października 2016 o 13:12Polskie poparcie dla „rewolucji godności” i jej konsekwencji daje takie same dla efekty, jakie dla Zachodu dało poparcie dla wojny domowej w Syrii, o obalenie legalnych syryjskich władz, oraz zastąpienie ich „proeuropejskimi”.
Ukraińscy analitycy uważają, że Unia ma jakiś obowiązek wspierania Nowego Państwa Środka – Ukrainy. Unia chroni przede wszystkim swoje interesy, tj. interesy państw członkowskich. Nikt przy zdrowych zmysłach nie chce szkodzić sobie by pomóc komuś innemu, no może z wyjątkiem polskich władz, z obecnej lub poprzedniej ekipy.
Demon
3 października 2016 o 21:43Co ty chrzanisz ,gościu ! ? Rozum Ci odjęło ? Może zaraz napiszesz,
że Kacapia to nasz przyjaciel, brat ,którego powinniśmy popierać i razem z nim rozebrać Ukrainę ?
Czy ci się podoba, czy nie, wróg naszego wroga (przynajmniej do puki z nim walczy) jest naszym przyjacielem.
Każdy zdrowo myślący Polak wie, że im więcej państw nas oddziela od Mordoru, tym dla nas bezpieczniej.
Takie wpisy jak twoje, „Jaremy”, czy ” Wołynia1943″ są po prostu głupie i szkodzą Polsce siejąc Kremlowską propagandę.
Barnaba
4 października 2016 o 01:58Okupujecie Małopolskę Wschodnią? Okupujecie! Skąd ją macie? Od Stalina! Kto wykonuje jego wolę? Wy! Kto założył Wasz kraj? Stalin! Jeżeli nie upadniecie -nigdy nie zatrze się komunizm w Europie. Nie ma żadnego moralnego uzasadnienia dla anty-ludzkich praw komunistycznych Stalina! Nie podlizuj się Polakom. Wiem że lubicie pełzać i lizać tyłki każdemu i jak by przyszedł Putin to byście jemu lizali. My gardzimy pełzaczami. Napoleon widząc wiwatujący tłum na jego cześć powiedział że nie cieszy jego to, bo tłum zawsze wiwatuje. Wiwat jest taki sam- na wybór cesarza czy na skazanie na szafot- tak samo to wygląda. Dziś pracujesz dla ZUwP a jutro dla Putina. Trol jest zawsze taki sam! A my jesteśmy wierni ziemi przodków naszych. Zawsze! Trudne do pojęcia, prawda?
SyøTroll
4 października 2016 o 14:52Demonku pogięło cie do reszty, jesteśmy historycznie skłóceni z Rosjanami i Ukraińcami, a na skutek ostatnich kilkunastu lat również z Białorusinami. Nie pisz więc bzdur o oddzielaniu, bo od Rosji oddziela nas granica. Nasz wróg, który walczy z innym naszym wrogiem nie staje się naszym przyjacielem.
Na tymczasowego sojusznika może bym się zgodził, gdybym uważał, że Rosja obecnie jest naszym wrogiem. Nie jest, nie chce nim być, to my wbrew pozorom robimy wszystko by się nim stała. Co również nie znaczy że jest przyjacielem. Możemy za to podziękować wypadkom z przeszłości, z przełomu XVI/XVII wieku, które skłóciły nasze państwa i narodu skutecznie.
Cały problem w tym że nie jesteś zdrowo myślącym Polakiem, ty uważasz że kiedy Polska lub Polacy próbowali podbić Rosję to ponieważ to było dobre dla nas, to był dobre obiektywnie, więc dobre i dla nich, zaś kiedy oni próbowali podbić nas to ponieważ było to złe dla nas to i było złe obiektywnie. Cytując klasyka „jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze, a jeśli Kalemu ktoś ukraść krowa to być źle”.
Roch
4 października 2016 o 22:24Ze zdaniem „Każdy zdrowo myślący Polak wie, że im więcej państw nas oddziela od Mordoru, tym dla nas bezpieczniej” można się tylko entuzjastycznie zgodzić. Jak widać nawet takiemu ćwierćmózgowi jak Demon, zdarza się czasem napisać coś z sensem (zapewne przez przypadek). Ja również uważam że im więcej państw na wschód od Polski, tym lepiej. Dlatego z radością obserwuję rozpad tego sztucznego tworu jakim jest Ukraina i wyodrębnianie takich państw jak np. Doniecka Republika Ludowa czy Ługańska Republika Ludowa. Oby tak dalej.
Pafnucy
5 października 2016 o 14:16Nikt nie twierdzi że Rosja jest przyjacielem Polski. W Rosji nie myśli się w polityce kategoriami przyjaźni a interesu. Rosja też nie jest wrogiem w takim wydaniu jak to serwują durni polscy politycy „przyciśnięci” przez banderowskie lobby. Zobacz na mapę „u kraińcu”. My graniczymy z Rosją od zawsze. Nie pisz głupot że że „im więcej państw nas oddziela od Mordoru, tym dla nas bezpieczniej”. Siła kraju nie zależy od tego czy masz bufor czy nie. Im więcej państw na wschodzie Polski tym więcej jej wrogów. Wszystkie te sztuczne narody i państewka na wschodzie wyrosły w opozycji do Polski. Teraz udają sojuszników bo Rosja im się do tyłków dobiera. Myśleli że Rosja z sympatii do nich ukradła Polsce ziemię i z miłści dała im państwa. Kowno i Lwów to mają pełne gacie na myśl o jakimkolwiek porozumieniu Moskwa – Warszawa. W interesie Polski jest „u kraina wielkości Białorusi. Ten wróg naszego wroga będzie zawsze wrogiem a nie przyjacielem. Bo ten upaiński przyjaciel zbudowany jest na polskiej krwi i tragedii. Jest największym beneficjentem dramatu Polaków i Polski.
aleks
3 października 2016 o 13:53Polska nie jest przeciw Ukrainie i pomaga jak może! Trolle z Moskwy jak widać nadają dalej!
SyøTroll
3 października 2016 o 14:32Polska jest przeciw Ukrainie, wspiera jedynie tzw. „proeuropejskie” post-majdanowe władze Ukrainy, przy czym owa „proeuropejskość” tych władz, jest co najmniej, dyskusyjna.
Demon
3 października 2016 o 21:51Dyskusyjne jest to, czy ty jesteś Polakiem, bo jeśli tak sprzedajnym lub po prostu g…pim, a jeśli trollem, to cóż …. taka twoja wredna praca dla Putlera i Mordoru.
Barnaba
4 października 2016 o 02:10Doskonale że poruszyłeś temat polskości. Możesz przejść bardzo łatwo test na Polaka. Potęp na forum aneksję Kresów i jej dzisiejszą okupację przez Ukrainę a będziemy uważać Ciebie za swojego. Jeśli tego nie zrobisz pozwól że będziemy nazywać Ciebie ukraińskim trolem bolszewickim. Wszak u Was bolszewizm swego czasu był popularniejszy niż wyzwolenie Kijowa u boku Piłsudskiego.
SyøTroll
4 października 2016 o 15:42Ależ Barnaba nic nie stoi na przeszkodzie by mnie nazywać dowolnie, ot chociażby „bolszewickim trollem proukraińskim” jeśli ci się podoba.
Naprawdę wszystko zależy od tego do czego jest nam potrzebna Ukraina, czy wraz z Polska jako przeciwwaga wobec Niemiec – „partnerstwo wschodnie” czy jako bufor. Opcja pierwsza jest moim zdanie m mało prawdopodobna, mimo że „nasze” polskie władze z POPiS chcą dalej ja wprowadzać. Opcja druga – dopóki nie zasymilujemy Białorusi (jeśli koniecznie chcemy odnowienia idei jagiellońskiej), co obecnie również jest mało prawdopodobne, dzięki polityce „naszych” władzom z POPiS”, Ukraina może być tylko połową bufora, jest wiec nam obojętne co tam się dzieje, o ile zbyt gorliwie nie popieramy zwalczania ukraińskich Rosjan a Ukraińcy nie atakują nas. Kwestia trzecia, o jakiej kresów mówisz ? Jeśli chodzi ci o polskie kresy, to moim zdaniem się mylisz, chociaż rozumiem dlaczego się powołujesz na politykę Piłsudskiego – inkorporacji(aneksji) ziem Rzeczypospolitej do Polski stanowiącej jedynie część I Rzeczypospolitej. Jeśli masz na myśli kresy Rzeczypospolitej (pierwszej i jedynej jak na razie, jeśli nie liczyć zwichrowanej wersji „ludowej”), to Małopolska Wschodnia była ziemią trzech narodowości, powierzoną Polsce (uznano suwerenność Polski, na konkretnych warunkach, których nie zrealizowano mimo pewnych prób na Wołyniu w I-szej połowie lat trzydziestych XX w.), w praktyce została się jedna, mamy więc dwie opcje, możemy odebrać, możemy darować by uniknęła rozlewu krwi, zależnie od tego czy jesteś rewizjonistą czy nie. Osobiście optuję za drugą możliwością, może dlatego, że nie pojadę tam (mimo korzeni), bo moją ziemią jest Mazowsze. Tak samo jak nie pojadę mieszkać w Lidzie (inne korzenie).
Tak wiem, trochę to wszystko niespójne.
Barnaba
5 października 2016 o 11:21Sorki! To miało iść do Demona.
oko "RA"
3 października 2016 o 14:32Widzisz Ukraińcu! zaklinanie rzeczywistości niewiele wam da. Wybraliście banderowską tożsamość, to i Polakom otwierają się w końcu oczy, i widzą z kim mają do czynienia! Myślę że bezwarunkowe poparcie dla Ukrainy, odeszło w niebyt! i bardzo dobrze. (Ile w końcu można sobie samemu szkodzić?)
Jak będziecie dalej brnęli w banderyzm to w niedługim czasie, będziecie mieli w Polsce samych wrogów!!!
miki
3 października 2016 o 15:34Błąd Panie Bondarenko. Nie to że Polska przestała być adwokatem Ukrainy….. Polska przestała być ślepym, zupełnie darmowym i totalnie głupim adwokatem.I tylko tyle. Mamy wspólne interesy, w większości przypadków powinniśmy działać wspólnie i się wspierać ale my nie mamy Ukrainy na garnuszku, w dodatku takiej jaką się ona dzisiaj jawi-wielbiącej Banderę jako swojego bohatera.
pol
3 października 2016 o 17:37Problem w tym że sami politycy i oligarchowie Ukraińscy nie chcą wypuścić ludzi na zachód ( nie będzie miał kto robić na Ukraińską władze ) dlatego zrobią wszystko żeby nie wprowadzić bezwizowego stanu na Ukrainie , podobnie ma sie to do Rosian ( a niech siedzą w kraju i doginają na oligarchów ) taka jest prawda !!! .
Frodo
3 października 2016 o 18:12Ojej! Polska sprzeciwia czczeniu ukraińskich zbrodniarzy to już przestaje być „adwokatem” Ukrainy! Polska jest jednym z biedniejszych państw w UE. Ci ludzie chyba nie rozumieją, że adwokatami to mogą być Francja, Niemcy i Włochy. Co powie Polska to nikogo nie obchodzi, bo rządzą silniejsi
Barnaba
3 października 2016 o 18:31Gdyby tak bardzo wszyscy byli w Europie za Putinem, to by już dawno było embargo zniesione a tak nie jest. Ukraińcy mają tendencję do przekręcania rzeczywistości. I nie jest to pierwsza tego typu nadinterpretacja faktów.
józef III
3 października 2016 o 20:24Nie rozumiem po co rzadowi UA te nie – wizy ? Połowa kraju im wyjedzie a na wolne miejsca przyjdą ruscy i Chinczycy. Dziwny kraj
Mysz
3 października 2016 o 20:49Polska nie jest przeciw Ukrainie,ale banderowska Ukraina jest przeciw Polsce,a smieci ktore piszą ze ukraina to nasi bracia to pacholki kremla ,ktorzy chca oslabić nasze panstwo ,w skutek sprowadzenia banderostwa do naszego kraju jako 5 kolumny i puzniej wywolania wojny.aleks ty moskiewki trolu,wyluzuj.
Japa
3 października 2016 o 22:30Każdy może pomarzyć. Ewentualne przywrócenie Lwowa do macierzy ma sens gdy na tym terenie nie bedzie banderłogów. Ja od dawna powtarzam: problem neobanderyzmu istnieje i KTO zdecyduje się z tym uporać? Nikt, bo w interesie , tak Rosji jak i IV Rzeszy jest zbanderyzowany obszar „zapadnoj” UPAiny. To szach Polski ze wschodu. USrael się na to godzi, bo to Biały Chlew „stworzył” Juszczenkę, a ten stworzył neobanderyzm. Czyli pat. Bedzie tak jak to „narysował” Brzeziński w latach 90-tych: Ukraina i Państwo Lwowskie.
Lublinianka
4 października 2016 o 11:42Ukraińcy, chcecie do UE? To powywieszajcie na latarniach 'kombatantów” UPA-OUN, sporo tego plugastwa jeszcze pełza po tej ziemi. A pozostali,czyli działacze i sympatycy neobanderowskiego mordoru – w łańcuchach do kopalń. Wynocha ze Lwowa, Stanisławowa i Krzemieńca, które powinny wrócić do macierzy również tytułem odszkodowania za ludobójstwo. Jak się oczyścicie, to porozmawiamy.
mich
5 października 2016 o 04:14pucz w turcji zły pucz na ukrainie dobry obłuda kalego zachodu , powinien byc przywrócony ten poprzedni kacapski prezydent