Były ukraiński więzień polityczny w Rosji oraz przewodniczący organizacji społecznej „Ukraińskie Centrum Zapobiegania Torturom” Mykoła Karpiuk powiedział, że warunki osadzenia w miejscach pozbawienia wolności w Rosji są lepsze niż w areszcie śledczym w Kijowie (tzw. Łukjanowskim). Taką opinię wyraził podczas konferencji prasowej na temat: „Stan aresztów śledczych na Ukrainie”. Zaprezentował na niej również swoje wrażenia po wizycie w areszcie śledczym w Kijowie.
„Przeszedłem przez wiele placówek pozbawienia wolności w Federacji Rosyjskiej, a kiedy przybyłem do kijowskiego aresztu śledczego z bólem zauważyłem, że poziom aresztu, poziom porządku w rosyjskich aresztach śledczych jest znacznie wyższy niż u nas na Ukrainie… Jestem sobie wyobrazić, że jeśli w tak okropnych warunkach funkcjonuje stołeczny areszt śledczy, to co dzieje się w obwodach” – powiedział.
Jego zdaniem najbardziej haniebnie przedstawia się sytuacja w budynku kijowskiego aresztu śledczego nazywanego „Kaczka”. Jest to najstarszy, najbardziej zniszczony budynek, który absolutnie nie jest przystosowany do przetrzymywania osadzonych. „Pobyt w nim grozi gruźlicą i innymi chorobami nie tylko więźniom, ale także personelowi aresztu. Nie sposób wyobrazić sobie, w jaki sposób w tych celach, zwłaszcza na pierwszym piętrze tego budynku, mogą egzystować ludzie. Nie ma tam światła, grzyb się tam tak wgryzł, że nie można go stamtąd wykorzenić. Ściany są nieotynkowane i wręcz kruszą się w celach. Nie ma kanalizacji, nie ma wentylacji. Każda kto tam przebywa będzie miał chorobę kręgosłupa” – opisał dramat osadzonych.
Z kolei inny były więzień polityczny, członek zarządu „Ukraińskiego Centrum Zapobiegania Torturom”, Ołeksij Sizonowicz zauważył, że podczas wizyty w areszcie śledczym w Kijowie widział szereg przypadków łamania praw człowieka. „To przetrzymywanie osadzonych w ten sposób w celach, które wymagają gruntownego remontu. W celach, w których może przebywać 5-6 osób, przebywa dwa razy więcej osadzonych. Brak w nich wentylacji, która umożliwiałaby przepływ powietrza, aby ludzie mogli oddychać świeżym powietrzem. Nie ma możliwości zmiany bielizny, to znaczy jest ona w magazynie, ale nie wydaje się jej skazanym, ale jest trzymana w tym magazynie” – powiedział. „Kijowski areszt śledczy jest w katastrofalnym stanie i nie mogą w nim przebywać osadzeni” – dodał.
Przypomnijmy, 18 stycznia grupa wizytująca Biura Rzecznika Rady Najwyższej Ukrainy ds. Praw Człowieka stwierdziła szeregu znaczących naruszeń praw osadzonych w areszcie śledczym w Kijowie. Biuro Rzecznika stwierdziło, że kontrola ujawniła szereg istotnych naruszeń ustawodawstwa krajowego oraz nieprzestrzeganie międzynarodowych zaleceń i norm w zakresie traktowania osób skazanych i zatrzymanych. Ujawniono również naruszenia wymogów dotyczących warunków przetrzymywania osadzonych, niedziałający aparat radiologiczny i fluorograficzny oraz szereg innych naruszeń.
Opr. TB, UNIAN
fot. https://dengi.informator.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!