Ogłoszenie przez Centralną Komisję Wyborczą Ukrainy wstępnych wyników przedterminowych wyborów parlamentarnych wzburzyło Ołeksandra Turczynowa, byłego sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Według niego Ukraińcy, którzy zagłosowali na partie jawnie prorosyjskie, „uosabiające rewanż i zwrot ku Rosji” – za jakie słusznie uważa „Platformę Opozycyjną – Za życie” i kilka ugrupowań, które nie przekroczyły progu wyborczego – okazali się „niewolnikami”.
„Co poraża – to wynik OPZŻ [„Platformy Opozycyjnej – Za życie” – red.] i kilku innych prorosyjskich projektów, które nie przekroczyły progu wyborczego. Około 20% Ukraińców głosowało na te siły polityczne, które mają różne nazwy, ale uosabiają rewanż i zwrot ku Rosji. To pierwsze wybory od lutego 2014 roku, kiedy antyukraińskie siły prorosyjskie otrzymały tak dużą liczbę głosów” – napisał na swoim blogu.
„Co gorsza, jest to dowód na to, że znaczna część naszych współobywateli gotowa jest zamienić wolność i odpowiedzialność na syte i wygodne niewolnictwo. Nic ich nie nauczyła historia naszego kraju i całej ludzkości – nie ma sytego i wygodnego niewolnictwa. Niewolnicy żyją zawsze w biedzie, są bici i skazani na wyniszczenie. Mojżesz prowadził swój lud przez 40 lat po pustyni, aż do śmierci ostatniego, który gotowy jest do zamiany wolności na egzystencję niewolnika. Ile lat potrzebuje nasz kraj?” – smutno podsumował.
Opr. TB, http://turchynov.com/blog/details/hodinnya-po-pusteli
fot. http://turchynov.com/blog/details/hodinnya-po-pusteli
1 komentarz
grog
23 lipca 2019 o 18:00Turczynow ma rację. Niewolnictwo to wymysł nacji rosyjskiej, chcącej za wszelką cenę podporządkowywać sobie inne, mniej liczne nacje.