Sąd w Moskwie uznał byłego ministra gospodarki Rosji Aleksandra Uljukajewa winnym wzięcia „łapówki w szczególnie dużej kwocie” i skazał go na 8 lat więzienia o zaostrzonym rygorze i nakazał zapłacić równowartość 2,2 mln dolarów. Prokurator żądał 10 lat i grzywny o równowartości ok. 8,5 mln dolarów. Wyrok nie jest prawomocny.
Zwraca uwagę szczególnie zwrot w uzasadnieniu „łapówka w szczególnie dużej kwocie”. Chodziło o 130 mln rubli (równowartość 2,2 mln dolarów). Od samego początku, gdy sprawa wyszła na jaw, wielu rosyjskich komentatorów, nie tylko z mediów niezależnych od państwa, zwracało uwagę, że w warunkach rosyjskich 2,2 mln dolarów łapówki dla ministra to bardzo niewielka kwota. O sprawie i oskarżeniach wobec Uljukajewa czytaj między innymi tutaj, tutaj i tutaj. Z drugiej strony, warto zwrócić też uwagę, że zasądzona kara to najniższa możliwa kara w rosyjskim kodeksie karnym za taki czyn.
Oprac. MaH, rferl.org, grani.ru
fot. kremlin.ru, CC BY 4.0
1 komentarz
Cassubica
16 grudnia 2017 o 17:21Gdyby polskie sądy skazywały na zsyłkę na Sybir tych, którzy przyjmują łapówki, to Syberia stałaby się najbardziej zaludnionym rejonem świata.