Były prezydent Mołdawii Igor Dodon jest podejrzany o zdradę stanu. Według mołdawskich mediów Igor Dodon został zatrzymany na 72 godziny .
Rankiem 24 maja dom Igora Dodona został przeszukany. Mołdawska Prokuratura Antykorupcyjna oraz Służba Informacji i Bezpieczeństwa przeszukały dom byłego prezydenta pod zarzutem korupcji, nielegalnego wzbogacenia się i zdrady państwa.
18 maja portal NewsMaker poinformował, że przeciwko byłemu prezydentowi Mołdawii wszczęto sprawę karną. Jest podejrzany o przyjęcie łapówki od byłego lidera Partii Demokratycznej i biznesmena Władimira Płachatniuka.
Podstawą do wszczęcia sprawy karnej były nagrania wideo ze spotkania Igora Dodona z ówczesnym liderem Partii Demokratycznej Władimirem Płochotniukiem w czerwcu 2019 roku. Na nagraniu z biura Partii Demokratycznej widać, jak Płochotniuk wręcza Dodonowi dużą czarną torbę, którą nazywa „kupką”. Z rozmowy jasno wynika, że w „torbie” znajdują się pieniądze przeznaczone na finansowanie Partii Socjalistów, kierowanej wówczas przez Dodona.
24 czerwca 2020 roku prokuratura antykorupcyjna poinformowała, że nie będzie śledztwa w tej sprawie. Prokuratura uznała, że nie da się ustalić, co było w torbie, którą Płachatniuk przekazał Dodonowi. Jednocześnie prokuratura zapewniła, że wznowi śledztwo, jeśli pojawią się przekonujące dowody.
Teraz Sąd Apelacyjny w Kiszyniowie uchylił decyzję organu, który odmówił wszczęcia sprawy karnej przeciwko Dodonowi, a także nakaz byłego zastępcy szefa Prokuratury Antykorupcyjnej Vasile Levitskiego.
W odpowiedzi na wiadomość o wszczęciu sprawy Igor Dodon zapowiedział, że nie zamierza wyjeżdżać z kraju.
oprac. ba za t.me/newsmakerlive
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!