10 marca przed sądem w Mińsku rozpoczął się proces byłego szefa osobistej ochrony prezydenta Białorusi, a ostatnio zastępcy sekretarza Rady Bezpieczeństwa Białorusi Andrieja Wtiurina, oraz dyrektora Biełtelekomu Siergieja Siwodiedowa.
Ci dwaj panowie oraz 14 innych po roku spędzonym w areszcie śledczym zasiedli dziś na ławie oskarżonych.
Wtiurinowi inkryminuje im się przyjęcie łapówek o łącznej kwocie ca. 190 tys. USD i podżeganie do wręczania i przyjmowania korzyści materialnych w związku z dostawami na Białoruś sprzętu telekomunikacyjnego, oraz sprzętu i oprogramowania komputerowego.
Podczas śledztwa u oskarżonych znaleziono 1 mln 600 tys. dolarów w gotówce, 62 tys. euro i około kilograma złota.
Radio Svaboda informuje, że Andriej Wtiurin złożył wniosek o częściowe zamknięcie procesu. Motywował to faktem, że podczas przesłuchania wyjawi pewne fakty dotyczące działalności Rady Bezpieczeństwa, obowiązków jego kierownictwa, a także innych aspektów. Wniosek Wtiurina poparli jego prawnicy i 15 innych oskarżonych. Prokurator wyraził sprzeciw.
W rezultacie sąd, po krótkiej analizie wniosku Wtiurina postanowił go odrzucić. Sędzia Żukowski zauważył jednak, że do kwestii częściowego zamknięcia procesu będzie można wrócić na późniejszym etapie.
O zatrzymaniu Andrieja Wtiurina białoruskie media informowały pod koniec kwietnia 2019 roku. Podawano kilka powodów zatrzymania – od przyjęcia łapówki w wysokości prawie 150 tys.$, po współpracę z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa.
Wielu politologów i ekspertów wiązało nawet aresztowanie Wtiurina z niedawnym – nieoczekiwanym odwołaniem rosyjskiego ambasadora na Białorusi Michaiła Babicza, który wdał się w otwarty konflikt z władzami w Mińsku.
Pojawiły się wersje o spisku w najbliższym otoczeniu prezydenta, uknutym przez Moskwę i próbie przeprowadzenia zamachu stanu na Białorusi.
Media rozpisywały się, że zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa został aresztowany pod zarzutem przygotowania zamachu na Łukaszenkę i jego rodzinę.
Zatrzymaniu wysokiego rangą urzędnika towarzyszyły przeszukania i aresztowania w strukturach władzy na Białorusi.
ba
1 komentarz
Ronon Dex
12 marca 2020 o 14:25Hmmm…chyba długo nie pożyje.