Melis Myrzakmatow, były burmistrz Osz, wrócił do miasta 7 października i natychmiast zwrócił się do zwolenników, mówiąc, że Kirgistan jest w „bardzo niebezpiecznej sytuacji”.
Myrzakmatow przyleciał z Turcji na międzynarodowe lotnisko Osz po północy i udał się na centralny plac, gdzie czekały na niego tysiące ludzi. Myrzakmatow wezwał ich do „zachowania jedności narodowej i przeciwstawienia się siłom zainteresowanym zorganizowaniem wojny domowej i podziałem kraju”. Powiedział też, że wybory parlamentarne były „bardzo brudne” i że do kirgiskiego parlamentu powinni być wybierani tylko godni ludzie.
Myrzakmatow przybył do drugiego co do wielkości miasta Kirgistanu po tym, jak unieważniono wyniki wyborów. Różne siły polityczne twierdzą że przejęły władzę w czymś, co prezydent Sooronbaj Dżeenbekow określił jako zamach stanu. Dżeenbekow, którego miejsce pobytu jest nieznane, wezwał do spokoju, opisując w krótkim filmie działania rozgniewanych demonstrantów, którzy przejęli budynki rządowe, telewizyjne i bezpieczeństwa, jako próbę nielegalnego przejęcia władzy przez niektóre siły polityczne.
Nie jest jasne, kto rządzi teraz w kraju a do władzy aspirują zarówno zarówno prezydent, jak i partie opozycyjne. A także byli politycy jak Myrzakmatow.
Rferl.org oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!