220-osobowa specjalna brygada milicji „Berkut” z miejscowości Kirowograd na środkowej Ukrainie odmówiła dziś w nocy wyjazdu do Kijowa w celu rozpędzania demonstrantów – podal portal Ridnij Kirowograd powołując się na dowództwo oddziału.
– Podjęliśmy wspólnie zdecydowane postanowienie aby odmówić wykonania rozkazu użycia siły wobec pokojowo nastawionych demonstrantów w Kijowie. Pomimo gróźb o zastosowaniu przeciwko nam kar, cały oddział specjalny odmówił wsiadania do autobusów, które miały wyruszyć do Kijowa. W wyniku tego 6 autobusów nie odjechało – poinformował jeden z dowódców oddziału. Według nieoficjalnych informacji, dowódcy jednostki zostali za niesubordynację zdjęci ze stanowisk – podaje ukraiński portal.
Tymczasem rośnie także niezadowolenie wśród funkcjonariuszy „Berkutu” w Kijowie. – Całymi dniami muszą czekać w gotowości w autobusach, a często stoją godzinami na mrozie. Coraz częściej dochodzą sygnały, że wielu z nich jest w coraz gorszym stanie psychicznym. Źle znoszą ciągły stres – mówią źródła w byłym kierownictwie „Berkutu”. Być może to właśnie było przyczyną dość niemrawej interwencji „Berkutu” w trakcie ostatniej nocy w Kijowie, kiedy to funkcjonariusze dali się powstrzymać, a następnie zepchnąć przez demonstrantów na Majdanie i przed kijowskim ratuszem – oceniają obserwatorzy.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!