Jest mało prawdopodobne, aby wzrost liczebności rosyjskich sił zbrojnych wzmocnił siłę jej wojsk okupacyjnych w wojnie z Ukrainą. Uważa tak Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii, powołując się na dane wywiadowcze.
„25 sierpnia Kreml wydał dekret prezydencki o zwiększeniu ustalonego poziomu liczebności rosyjskich sił zbrojnych do 1 150 628, czyli o prawie 140 tys. Rząd otrzymał zadanie zapewnić środki na osiągnięcie tego celu. Nie wiadomo, czy Rosja będzie próbowała przeprowadzić ten wzrost poprzez rekrutację większej liczby żołnierzy „kontraktowych” ochotników, czy poprzez zwiększenie liczby poborowych” – czytamy w komunikacie.
„W każdym razie, zgodnie z obowiązującym prawem, jest mało prawdopodobne, aby dekret przyniósł znaczący postęp w zwiększaniu siły bojowej Rosji na Ukrainie. Wynika to z tego, że Rosja straciła wiele dziesiątek tysięcy personelu wojskowego, bardzo niewielu nowych żołnierzy kontraktowych jest rekrutowanych, a poborowi nie są zobowiązani do służby poza Rosją” – twierdzi brytyjski wywiad.
Przypomnijmy, według rosyjskich mediów Putin podpisał dekret o zwiększeniu liczebności Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej z 1,9 mln do 2,04 mln od 2023 roku. Według opublikowanego w internecie dokumentu, dekret został podpisany przez Putina 25 sierpnia. Wejdzie w życie 1 stycznia 2023 r.
Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy na dzień 27 sierpnia łączne straty bojowe Rosji na Ukrainie od 24 lutego wynoszą około 46 750 osób.
Opr. TB, https://twitter.com/DefenceHQ/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!