U brzegów Irlandii Północnej brytyjski kuter rybacki „Karen” zaczepił siecią o rosyjski okręt podwodny – podaje SkyNews powołując się na załogę brytyjskiej jednostki i miejscową organizacje rybołówczą. Impet szarpnięcia był tak silny, że poważnie uszkodził kuter.
Płynący z prędkością ponad 10 węzłów (blisko 20 km/h) trawler ciągnął za sobą sieć na jednym z łowisk. W pewnym momencie nastąpiło potężne szarpnięcie i coś zaczęło ciągnąć kuter do tyłu. „Dosłownie zwaliło mnie z nóg. To trwało zaledwie pięć sekund, ale było straszne” – relacjonuje szyper Paul Murphy.
Tylko błyskawiczne odcięcie lin uchroniło brytyjski kuter od katastrofy. Został on jednak poważnie uszkodzony. Zgodnie z prawem morskim, w takich sytuacjach okręt podwodny powinien wypłynąć na powierzchnię, aby sprawdzić, czy załodze uszkodzonej jednostki nic się nie stało i czy nie potrzebuje ona pomocy. Z morza nic się jednak nie wynurzyło.
Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że żadne okręty podwodne Wielkiej Brytanii nie przebywały w tym czasie w miejscu kolizji. Marynarze z „Karen” są jednak pewni, że „zaatakował” ich rosyjski okręt podwodny. Już wcześniej bowiem – kiedy w pobliżu odbywały się manewry NATO – stwierdzano w tym rejonie aktywność rosyjskich łodzi podwodnych, które najwyraźniej śledziły działania Sojuszu.
Obecnie u wybrzeży Szkocji odbywają się kolejne wielkie manewry NATO „Joint Warrior” z udziałem 50 okrętów, dziesiątków samolotów i tysięcy żołnierzy. Rosyjski okręt kierował się prawdopodobnie właśnie w tamtą stronę. „To był rosyjski okręt podwodny, to nie mogło być nic innego” – jest przekonany Dick James – szef Organizacji Rybołówstwa Irlandii Północnej.
Przypomnijmy, że na początku tego tygodnia brytyjskie myśliwce Tajfun zostały poderwane w powietrze po tym jak w pobliżu brytyjskiej przestrzeni powietrznej pojawiły się samoloty rosyjskie. W tym samym czasie do Kanału La Manche wpłynęły rosyjskie okręty wojenne, które – jak podała agencja Interfax – udawały się na manewry na Atlantyku.
Z kolei we wtorek flota rosyjska zwodowała nowy supernowoczesny okręt podwodny „Aleksander Newski”. Może on przenosić 16 pocisków balistycznych Buława z głowicami jądrowymi. To już trzeci taki okręt w rosyjskiej flocie wojennej.
Tydzień temu inny rosyjski atomowy okręt podwodny został zatopiony w rosyjskiej stoczni w Siewierodwińsku po tym jak nie udało się ugasić pożaru na jego pokładzie.
Kresy24.pl / SkyNews
3 komentarzy
Zenobi
16 kwietnia 2015 o 20:52Rosjanie zawsze stanowili wielkie zagrożenie dla reszty ludzkości. Są nieodpowiedzialni, lekkomyślni i bez wyobraźni, a na domiar złego, za nic mają ludzkie życie. To mentalnie jeszcze bardzo prymitywny lud.
Misyu
17 kwietnia 2015 o 12:04Słyszałem, nawet oglądałem film o polowaniu na ruską łódkę podwodną, ale z sieciami?!
I wyszła prawda na jaw
8 września 2015 o 18:25Po paru miesiącach okazuje się, że to był brytyjski okręt podwodny… Typowa propaganda NATO, jeśli chodzi o Rosję…