Wydawnictwo Rebis, 2010 r.
Ostatnie zdanie ponad 300 – stu stronicowej książki brzmi:
„Mischlingowie przypominają nam jak ważną jest stała walka z naszą skłonnością do umniejszania innych w celu podniesienia naszej własnej zaniżonej samooceny”.
Bryan Mark Rigg – oficer amerykańskiej piechoty morskiej, ochotnik walczący w armii izraelskiej oraz w latach 2000 – 2006 wykładowca American Military Uniwersity wiedział co napisał !
Książka jest ważnym uzupełnieniem wielu znanych analiz i opracowań nt. zbrodni ideologii faszystowskiej z „Hitlerem. Studium tyranii” Allana Bullocka na czele.
Może nie ma bezpośredniego związku z Polskimi Kresami sensu stricto, ale na pewno ma sensu largo.
Generalnie wiemy, że zbrodnie ideologii faszystowskiej były złe i antyhumanitarne. Książka nasuwa myśl, że procesy społeczne, psychologiczne, prawne, ideologiczne…, mają wiele barw i odcieni, że nie należy na nie patrzeć tylko w kategoriach „białe” – „czarne”.
Mischlingowie to nie jest nazwisko, ale pojęcie jakich w książce wiele. Mischlingów należy widzieć w kontekście voelkisch.
Integralny związek z Mischlingami mają:
– „Deutschblutigkeitserklerungen”,
– „Genemigung”,
– „Wilde Ehe”,
– „Rassenschande”,
– „Arierparagraph“,
– „Bewaehrungsmaenner“,
„Aryjczyk“, „nie Aryjczyk“, „Pół Żyd“, „ćwierć Żyd”, „Untermenschen, itd.
Ustawy nazistowskie z 15 września 1935 r., i 14 listopada 1935 r., miały na celu znieważenie i odczłowieczenie uznanych za Untermenschen (podludzi).
Z książki dowiemy się dlaczego Hitler pozwolił wysokiej rangi oficerom pozostać w Wehrmachcie i ich aryzował.
Nie są powszechnie znane fakty, że aryzował kilkudziesięciu generałów, kilku admirałów i feldmarszałka. Dlaczego dyktator to zrobił ? Dowiemy się na czym polegał dramat szeregowych, niearyjskich żołnierzy Hitlera.
Wielu było mu wiernych do końca, inni nie widzieli wyjścia chcąc chronić siebie i swoje rodziny.
W „Archipelagu Gułag” Sołżenicyna jest scena wywozu politycznych na Sybir, którzy do końca byli wierni Stalinowi i nie wierzyli, że jest on centrum zła i przyczyną ich tragedii. W wielu przypadkach, analogicznie było w Niemczech.
Opisany przez Bryana Marka Rigga przypadek uratowania przez Niemców i Amerykanów rabina Schneersohna jest zadziwiający ! Fakt jest podobny do uratowania rodziny nieświeskich Radziwiłłów.
Jakże często mylne są nasze stereotypy myślowe o zbrodniczych ideologiach faszyzmu i komunizmu. Przypadek Schneersohna świadczy, że Amerykanie mogli zrobić więcej dla Żydów !
Zadziwiająca jest też postawa uratowanego rabina ! W opisanych kilkudziesięciu losach żydowskich żołnierzy widzimy psychologię ludzkich postaw i zachowań. Większość z nich przez dramat wojny stała się indyferentna i przestała wierzyć w Boga !
Czy współczesne realia mają coś wspólnego z mrocznymi czasami zła ? Czy nie mamy ciągle do czynienia z naszą skłonnością do umniejszania innych ?
Stanisław Karlik
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!