Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA porozumiały się w sprawie utworzenia banku rozwoju. Bank ma finansować wspólne projekty infrastrukturalne. Kapitał początkowy nowego banku wyniesie prawdopodobnie 50 mld dolarów – każdy kraj członkowski grupy BRICS wyłoży po 10 mld USD.
Bank ma być „alternatywą dla współczesnej ekonomii i hegemonii amerykańskiego dolara”. Chociaż RPA jest najmniejszą z gospodarek BRICS, to zdaniem specjalistów odegra decydującą rolę dla planowanego banku. Ekonomiści uważają, że w tym kraju funkcjonuje „wyjątkowy sektor usług finansowych”.
Dyplomaci i liderzy z krajów BRICS nie ujawniają jeszcze wszystkich szczegółów na temat proponowanego przez nich mechanizmu wymiany walut, ale od jakiegoś już czasu wiadomo, że chodzi o działania, które mogłyby zagrozić dominacji dolara, osłabić euro i wpłynąć na wiele innych walut.
W tym kontekście warto przypomnieć programowy artykuł Władimira Putina zamieszczony tuż przed ostatnimi rosyjskimi wyborami prezydenckimi w „Moskowskich Nowostiach”, w którym Putina ocenia wyłonienie się państw BRICS jako niezwykle ważne z geopolitycznego punktu widzenia i sądzi, że powinny one ściślej współpracować także w polityce zagranicznej”.
„Czy kraje BRICS okażą się na tyle spójne, by mogły mieć takie wpływy, jest sprawą dyskusyjną, ale Putin wyraźnie wierzy, że BRICS ma potencjał do poskromienia USA” – stwierdził wtedy dyrektor ośrodka Centre for European Reform (CER) Charles Grant.
Interesująca wydaje się również informacja, że kilka godzin przed wczorajszym (wtorek, 26 marca) rozpoczęciem szczytu BRIKS w Durbanie przedstawiciele władz Chin i Brazylii podpisali porozumienie zakładające, że roczny handel dwustronny do kwoty równoważnej 30 mld dolarów będzie prowadzony w walutach krajowych. Oznacza to, że prawie połowa wymiany handlowej tych krajów nie będzie już rozliczana w dolarach.
„Nie chodzi nam o ustanowienie nowych relacji z Chinami, ale o rozszerzenie ich, by móc z nich korzystać w przypadku kłopotów na rynkach finansowych” – powiedział szef brazylijskiego banku centralnego Alexandre Tombini.
Umowa ma obowiązywać przez trzy lata. Przedstawiciele brazylijskich władz mają nadzieję, że wejdzie ona w życie w drugiej połowie 2013 roku. Podpisali ją szefowie banków centralnych i ministrowie finansów Chin i Brazylii.
Wymiana handlowa między Chinami a Brazylią w 2012 roku wyniosła 75 mld dolarów.
W krajach BRICS mieszka 40 proc. ludności świata. Państwa te wytwarzają jedną piątą światowego PKB. Nie tworzą sojuszu politycznego, jak np. UE, ani formalnego stowarzyszenia handlu. Cele, jakie sobie stawiają to m.in. stworzenie nowego systemu walutowego i zwiększenie roli państw rozwijających się w światowych instytucjach walutowych.
Kresy24.pl/PAP, Money.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!