Nowy niemiecki rząd, na czele którego stanie nowy kanclerz, który we wrześniu zastąpi Angelę Merkel po wyborach federalnych, może wstrzymać budowę gazociągu Nord Stream 2. Pisze o tym „Bloomberg”.
Według gazety jedna trzecia centrolewicowych partii w Niemczech opowiada się za wstrzymaniem realizacji Nord Stream 2. Dąży do tego też część chadeków z rządzącej CDU.
„Merkel wie, że Nord Stream 2 przetrwa tylko do wrześniowych wyborów federalnych” – pisze Bloomberg.
Wprawdzie Merkel odejdzie, ale u władzy pozostanie CDU, ale tym razem chadecy będą musieli współpracować z Zielonymi, którzy są zdecydowanie przeciwni Nord Stream 2.
„I ona wie, że w odpowiednim momencie nowy konserwatywno-zielony rząd może ogłosić oczywiste: budowa tego rurociągu nigdy nie powinna się rozpocząć i nigdy nie będzie w nim niczego poza powietrzem” – podsumowują niemieccy dziennikarze.
Opr. TB, https://www.bloomberg.com/
fot. https://ua.news/
3 komentarzy
qumaty
8 lutego 2021 o 19:16tak tak.. „wstrzymają” jak tylko go ukończą. Wtedy zwalą wszystko na Merkel a nowy kanclerz powie no jak już jest to dawać ten gaz. Niemcy niestety w białych rękawiczkach, ale zrobią swoje
Radecki20
8 lutego 2021 o 22:34To jest ta niemiecka „solidarność” w UE. Rosjanie są agresywni, pieniądze za gaz pójdą w „tanki” a te tanki rozjadą wschodnią Ukrainę. Gratuluję.
hihi
9 lutego 2021 o 08:26Spokojnie… trzeba poczekac, NS2 zostanie ukonczony i wtedy zobaczymy kto z niemcow zostanie w radzie nadzorczej 😉 Taka ostatnio maja tradycje.