Ciągła presja finansowa na reżim Putina przynosi korzyści, ale na dłuższą metę nie osłabi Rosji i nie pomoże wygrać wojny przez Ukrainę. Jeśli USA i ich sojusznicy chcą zmienić kalkulacje Kremla, muszą pozbawić go dochodów z ropy i gazu. Uważa tak redakcja „Bloomberga”.
Autorzy zauważają, że Rosja ciężko pracuje, aby zapłacić inwestorom odsetki od opóźnionych płatności za euroobligacje, ponieważ Putin postrzega niewypłacalność jako kolejny cios dla własnej wiarygodności.
„Jego urzędnicy byli w stanie wykorzystać lukę w sankcjach, która pozwalała na dokonywanie płatności, ale USA zamknęły teraz ten kanał. Nawet kreatywne alternatywy, takie jak umożliwienie zagranicznym wierzycielom otwierania rosyjskich kont bankowych w rublach, wydają się mało prawdopodobne, aby zapobiec nieuniknionemu” – pisze agencja.
Redakcja „Bloomberga” podkreśla jednak, że w grę wchodzą skromne kwoty.
Rosja przez większość ostatniej dekady pozbywała się długu dolarowego, zmniejszając swoje zadłużenie do mniej niż 20% PKB. I została już zablokowana jeśli chodzi o pozyskiwanie pożyczek. Dlatego wymuszenie całkowitej jej niewypłacalności nie uderzy w wierzycieli bardziej niż już stracili, ponieważ większość zadłużenia została już sprzedana lub umorzona.
Redakcja „Bloomberga” dodaje, że rozpoczęcie embarga na ropę potrwa kilka miesięcy, co uderzy w Europę, ponieważ oczekuje się dalszego wzrostu cen energii. Pozwoli to Putinowi na dalsze finansowanie swojej machiny wojennej.
Wraz z szybszymi działaniami należy zrobić znacznie więcej, aby przyciągnąć alternatywnych dostawców, co odetnie Moskwę od eksportu ropy i gazu do Europy. Niezbędne jest także prowadzenie celowych prac nad ograniczeniem przez Europę zakupów gazu, którego zastępowanie jest bardzo skomplikowane ze względu na infrastrukturę.
Dobrze byłoby zawstydzić Putina formalną niewypłacalnością długu. Ale zakończenie wojny wymaga ponownego zaangażowania w izolację gospodarczą Rosji.
Przypomnijmy, Unia Europejska ostatecznie zatwierdziła szósty pakiet sankcji wobec Rosji. Zawiera on zakaz importu ropy z Rosji drogą morską, co w połączeniu z decyzjami Polski i Niemiec na szczeblu krajowym zmniejszy import rosyjskiej ropy o 92% do końca roku.
Wcześniej „Bloomberg” opisał nowy schemat eksportu rosyjskiej ropy do Chin – z przeładunkiem na morzu, pomimo niewielkiej odległości między tymi dwoma krajami. Według agencji chcący kupić rosyjską ropę, otrzymują znaczne rabaty w porównaniu do światowych cen ropy.
Opr. TB, https://www.bloomberg.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!