Agencja ekonomiczna Bloomberg napisała, że biurokracja UE blokuje 1,5 mln pożyczki obiecanej Ukrainie. Bloomberg powołuje się na pragnących zachować anonimowość urzędników Komisji Europejskiej.
Chodzi o kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Pożyczkę gwarantować miała Komisja Europejska, która miała obniżyć wymóg rezerw własnych kredytobiorcy do 9 proc.
Ale okazuje się, że, jak twierdzi Bloomberg, teraz komisja wymaga 70 proc. rezerw na wypadek gdyby Ukraina nie była wypłacalna na światowych rynkach. Urzędnik tłumaczy, że Komisja chce się zabezpieczyć na wypadek bankructwa Ukrainy. Jednocześnie zapewnia, że szuka alternatywnych rozwiązań w porozumieniu z krajami UE.
Niedawno UE zatwierdziła kolejny pakiet pomocy makrofinansowej dla Ukrainy (w różnych formach, od dotacji bezpośrednich do pożyczek z EBI na konkretne projekty) w wysokości 9 mld euro. Zaaprobowane to zostało 24 czerwca przez przywódców krajów UE.
Ukraina już marcu zaczęła otrzymywać pierwsze wypłaty z EBI w ramach poprzedniego pakietów pomocowego (660 mln euro), ale na wspomnianych właśnie warunkach (70 proc.). Obecne warunki miały być lepsze dla Ukrainy, zwłaszcza że im dłużej trwa wojna, tym trudniej Ukrainie o rezerwy własne.
Pieniądze z EBI mają być kierowane na finansowanie potrzeb związanych z infrastrukturą krytyczną na terenie Ukrainy czy „pomoc w usuwaniu zniszczeń spowodowanych przez armię rosyjską poprzez finansowanie nowych elementów krytycznej infrastruktury gospodarczej i społecznej natychmiast po zakończeniu wojny i odzyskaniu przez Ukrainę wolności i niepodległości”.
Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) to bank podlegający Unii Europejskiej, którego udziałowcami są państwa członkowskie.
EBI sam na swojej stronie internetowej chwaląc się pomocą dla Ukrainy pisał wiosną w komunikacie: „Aby udostępnić niezbędne środki, EBI może szybko zmienić priorytety dotychczasowych, ale jeszcze niewypłaconych kredytów na rzecz regionów i gmin miejskich, lub zatwierdzić nowe operacje związane z pomocą dla uchodźców, w ramach których sfinansuje nawet 100% kosztów (zwykle limit ten wynosi 50%).”
Oprac. MaH, ukrinform.net, eib.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!