![Premier Wielkiej Brytanii Neville Chamberlain przemawia na lotnisku Heston do zgromadzonej publiczności, na temat układu podpisanego w Monachium.Foto: NAC/Domena publiczna](https://kresy24.pl/wp-content/uploads/2025/02/Chamberlain.jpg)
Premier Wielkiej Brytanii Neville Chamberlain przemawia na lotnisku Heston do zgromadzonej publiczności, na temat układu podpisanego w Monachium.
Foto: NAC/Domena publiczna
Europejscy politycy z dezaprobatą przyjęli wiadomość o rozmowie między prezydentem Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem w sprawie pokojowego rozwiązania sytuacji w Ukrainie.
Carl Bildt, były premier Szwecji i współprzewodniczący Europejskiej Rady Stosunków Zagranicznych, porównał rozmowę telefoniczną między przywódcami USA i Rosji i oświadczenia zespołu Trumpa o niemożności zwrotu przez Ukrainę terytoriów zajętych przez Federację Rosyjską do spisku monachijskiego z Hitlerem w 1938 roku.
To z pewnością nowatorskie podejście do negocjacji, aby poczynić bardzo duże ustępstwa jeszcze przed ich rozpoczęciem. Nawet Chamberlain (premier Wielkiej Brytanii w latach 1937-1940 – TMT) nie zszedł tak nisko w 1938 roku. Monachium i tak skończyło się bardzo źle – napisał polityk na portalu społecznościowym X.
Spisek monachijski jest określany w historiografii jako porozumienie między nazistowskimi Niemcami, Wielką Brytanią, Francją i Królestwem Włoch, zawarte w Monachium we wrześniu 1938 roku. Prowadząc politykę „uspokojenia agresora”, kraje europejskie w rzeczywistości pozwoliły Hitlerowi zaanektować Sudety w Czechosłowacji, a następnie kontynuować agresywną politykę.
Pierwsza oficjalna rozmowa telefoniczna między Trumpem a Putinem odbyła się dzień 12 lutego. Według amerykańskiego prezydenta był to „długi i bardzo owocny” dialog, podczas którego obaj przywódcy omówili „Ukrainę, Bliski Wschód, energię, sztuczną inteligencję, siłę dolara i różne inne tematy”. „Uzgodniliśmy również, że nasze zespoły natychmiast rozpoczną negocjacje [w celu zakończenia wojny w Ukrainie]” – powiedział Trump. Później, rozmawiając z dziennikarzami, zauważył, że Putin sprzeciwił się tymczasowemu rozejmowi z Kijowem. „On chce pokoju teraz. Nie chce, żeby to się skończyło, a za sześć miesięcy znów wybuchły walki” – powiedział szef Białego Domu.
Szef Pentagonu Pete Hegseth odpowiadając na zarzuty europejskich polityków przekonywał, że wysiłki nowej administracji USA mające na celu zaprowadzenie pokoju na Ukrainie i rozmowy prezydenta Donalda Trumpa z Władimirem Putinem nie są „zdradą”.
Szef amerykańskiego departamentu obrony podkreślił, że „żaden kraj nie jest bardziej zaangażowany w misję wspierania Ukrainy”.
Nie ma tu zdrady. Jest uznanie, że cały świat i Stany Zjednoczone są zaangażowane i zainteresowane pokojem. Pokojem poprzez negocjacje, jak powiedział prezydent Trump. Powiedział, że zabójstwa muszą się skończyć, a żeby tak się stało, obie strony muszą uznać, że nie tego chcą – dodał Hegset.
W środę Trump rozmawiał z gospodarzem Kremla Władimirem Putinem;
„Uzgodniliśmy, że będziemy ze sobą ściśle współpracować, między innymi odwiedzając wzajemnie swoje kraje” – powiedział amerykański prezydent.
Następnie Trump zadzwonił do Wołodymyra Zełenskiego i omówił dalsze kontakty.
ba
2 komentarzy
Krzysztof
13 lutego 2025 o 12:48terorysta putin zadowolony , szczęśliwy , usa prosi go łaskawie o zakończenie wojny z wolną Ukrainą …
J.L
13 lutego 2025 o 13:25Neville Chamberlain /mason/ to był kretyn brytyjski jakich mało.