Prezydent elekt Joe Biden nazwał niedawny, szeroko zakrojony i wciąż jeszcze trwający cyberatak na agencje rządu USA powodem do „wielkiego zmartwienia” i stwierdził, że odpowiedzialni za niego poniosą „znaczne koszty”.
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Departament Skarbu i Departament Handlu były jednymi z ofiar masowego cyberataku. Hakerzy pracujący w imieniu obcego rządu, który anonimowe źródła zidentyfikowały jako Rosję, przeprowadzili atak. Rozpoczął się on kilka miesięcy temu, ale odkryto go dopiero niedawno. „Musimy przede wszystkim przeszkadzać naszym przeciwnikom w podejmowaniu znaczących cyberataków” – powiedział Biden w oświadczeniu z 17 grudnia. „Zrobimy to, między innymi poprzez nałożenie znacznych kosztów na osoby odpowiedzialne za takie złośliwe ataki; także we współpracy z naszymi sojusznikami i partnerami ”.
Senator Dick Durbin (Demokrata-Illinois), po odprawie przeprowadzonej przez amerykańskie agencje wywiadowcze 16 grudnia, obwinił za atak Rosję, nazywając go wypowiedzeniem wojny. Ambasada Federacji w Waszyngtonie zaprzeczyła jakiemukolwiek zaangażowaniu, mówiąc w oświadczeniu z 14 grudnia, że Rosja „nie prowadzi ofensywnych operacji w domenie cybernetycznej”.
Biden powiedział, że jego nowa administracja już współpracuje z agencjami rządowymi, których dotyczy atak, aby dowiedzieć się o nim wszystkiego. „Jest wiele rzeczy, których jeszcze nie wiemy, ale to, co wiemy, jest bardzo niepokojące”. Prezydent elekt, który obejmie urząd 20 stycznia, powtórzył, że uczyni cyberbezpieczeństwo priorytetem swojej administracji. Obiecał również zwiększenie inwestycji w cyberobronę, a także wzmocnienie odstraszania.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!