– Ta warta 11 miliardów dolarów inwestycja w drogi gazociąg kontrolowany przez Rosję, teraz pójdzie na marne – powiedział w Białym Domu Daleep Singh (na zdjęciu), zastępca Doradcy do Spraw Bezpieczeństwa Narodowego USA do spraw ekonomicznych.
Dodał, że w przeciwnym razie gazociąg Nord Stream 2 byłby „dojną krową dla rosyjskich kasjerów”.
– Ale nie chodzi tylko o pieniądze. Ta decyzja poluzuje rosyjski uścisk geostrategiczny nad Europą przez dostawy gazu i jest głównym punktem zwrotnym w światowej niezależności energetycznej od Rosji – powiedział Singh komentując wczorajszą decyzję rządu niemieckiego o wstrzymaniu certyfikacji Nord Stream 2. Niemieckie władze zapewniają, że to decyzja czasowa, do czasu wyjaśnienia obecnej sytuacji międzynarodowej, ale wypowiedź przedstawiciela Białego Domu pokazuje, że USA widzą ją jako bardziej trwałą.
Wczoraj USA odwołały wstępnie zapowiadane spotkania szefów dyplomacji USA i Rosji Anthony Binkena i Siergieja Ławrowa, oraz że nie będzie spotkania prezydenta USA Joe Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Oprac. MaH, yahoo.com
fot. Wilsoncenter.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!