Siergiej Siliwończyk, Białorusin skazany w Rosji na 2 lata więzienia za solidarność z Ukrainą popadł w konflikt z administracją kolonii karnej. Inni więźniowie nie udzielili mu wsparcia. Kolonia słynie ze systematycznego stosowania przemocy wobec osadzonych.
Kirił Siliwończyk to 22 – letni inwalida III grupy, który pracował jako informatyk, administrator sieci komputerowej w jednej z fabryk Niżnego Nowgorodu w Rosji. Białorusin skazany przez sąd wojskowy w Moskwie z artykułu 205.2 KK.FR (publiczne wezwania do terroryzmu) za to, że na swoim profilu w sieci „Vkontakte” publikował materiały – przedruki ze strony internetowej „Białorusko-ukraińskiego bractwa”, w których wzywał do wspierania Ukrainy oraz potępiał politykę prowadzoną przez rosyjskie władze.
Siliwończyk odbywa wyrok w kolonii karnej w obwodzie niżnowgorodskim. To kolonia o ścisłym rygorze. Obrońcy praw człowieka podkreślają, że zakład karny „cieszy się” złą sławą z powodu przemocy a nawet tortur stosowanych wobec skazanych.
Jak donosi portal grani.ru, Siliwończyk wdał się w konflikt z administracją kolonii, rosyjscy skazani nie stanęli w obronie 22 – latka. Nie wiadomo co było powodem konfliktu.
Pod koniec maja gazeta „Nasza Niwa” donosiła, że los Siliwończyka nie jest znany, nie dochodzą od niego listy, a te wysłane do niego – napisane po białorusku, wracają do nadawcy z adnotacją, że korespondencja musi być prowadzona wyłącznie po rosyjsku.
6 lipca białoruskie MSZ, w odpowiedzi na wniosek partii Białoruski Front Narodowy zapewnił, że z uwagą monitoruje przestrzeganie praw Siliwończyka, które według resortu nie są naruszane.
Prawnicy Międzyregionalnego Komitetu Przeciwko Torturom w kwietniu br. powiadomili prokuraturę o popełnieniu przestępstwa, do którego dołączyli zapis audio i wideo, a także pisemne oświadczenia piętnastu skazanych i ich krewnych, którzy skarżyli się na liczne przypadki stosowania przemocy w kolonii.
Pismo zawiera zeznania więźniów o pobiciach w kolonii ze skutkiem śmiertelnym.
Kresy24.pl/grani.ru
2 komentarzy
Roterdam
13 lipca 2015 o 19:56Żal mi tego wspaniałego, młodego człowieka. Oby takich jak najwięcej. W Rosji nigdy nie było i nie przestrzegało się praw człowieka. Oni nawet nie wiedzą ,co to takiego.
Krystian
13 lipca 2015 o 23:26Ujme to już tak Świec Panie nad Jego niewinną duszą ,obyś miał szybką śmierć i Żył w Wiecznej Prawdzie.