Po wyborach prezydenckich na Białorusi z 9 sierpnia, które przyniosły chaos, przemoc i strach, w kraju obserwuje się masowy exodus, i nawet MSW przyznaje, że od września br., do Polski wyjechało 10 tysięcy Białorusinów, na Ukrainę 3 tysiące;
„Monitorujemy tę sytuację … Ale uważamy, że sytuacja nie jest jeszcze krytyczna i nie powoduje poważnych szkód dla bezpieczeństwa narodowego. Nie odczuwamy znaczącej utraty krajowych zasobów pracy” – powiedział Aleksiej Biegun, szef Departamentu Obywatelstwa i Migracji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jego słowa cytuje agencja Biełta.
Urzędnik przyznał, że największy odpływ kapitału ludzkiego nastąpił do Polski – około 10 tysięcy osób. Na Ukrainę wyjechało – według MSW- około 3 tysięcy osób.
„Na Łotwę i Litwę – znacznie mniej. Mówiąc obrazowo, do tych dwóch krajów wyjechało nie więcej niż 500 osób” – powiedział szef wydziału.
Alieksiej Biegun przekonuje, że Białorusini wyjeżdżający z Białorusi to osoby, które od dawna stawiają sobie za cel wyjazd na pobyt stały do innych krajów, a teraz wykorzystały wewnętrzny kryzys polityczny, aby wystąpić do właściwych władz Litwy lub Polski o nadanie statusu uchodźcy;
„I bardzo często stworzyły tzw. obraz informacyjny, aby potwierdzić, że są ofiarami swoich poglądów politycznych na terytorium Białorusi”- powiedział Alieksiej Biegun.
oprac. ba na podst.tut.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!