Na Białorusi nasiliły się represje wobec dziennikarzy, za kratki trafiają kolejni blogerzy. Szef białoruskiego MSW oskarża Radio Wolna Europa (Radio Svaboda) i blogerów serwis Telegram o kierowanie „rewolucją uliczną” na Białorusi.
25 czerwca minister spraw wewnętrznych Białorusi Jurij Karajew odpowiadając na pytania posłów w Izbie Reprezentantów, wskazał winnego organizacji ulicznych akcji protestu.
Jak informueje BelTA, odpowiadając deputowanym Izby Reprezentantów na pytanie, „co robi MSW, aby zapewnić sobie wsparcie informacyjne na temat celowości, legalności i konieczności jego działań?”, bardzo brutalnych – dodajmy, szef resortu siłowego pochwalił funkcjonariuszy i służbę prasową resortu za dobrą robotę, akcentując, że „są ludzie, którzy usiłują dokonać rewolucji ulicznej, i są oni bardzo dobrze zorganizowani”.
Kim są? Zdaniem Karajewa to dziennikarze i blogerzy.
Jako przykład podał transmisję internetową Radia Svaboda z „pikiety solidarności z 18 czerwca w Mińsku. Następnego dnia dziennikarka Svabody Aleksandra Dyńko została aresztowana na wizji, gdy prowadziła relację na żywo.
Karajew przekonywał, że tłumy stojące w długich kolejkach, by złożyć podpis na listach poparcia dla kandydatów w wyborach prezydenckich przekształciły się z legalnych pikiet w nielegalne imprezy masowe;
„Działają już dość świadomie, nie w celu pikietowania, ale doskonale rozumieją, że wymyślili i zademonstrowali nową formę wydarzenia masowego. Tyle, że to nie stary tłum, ale długi łańcuch. Ale istota tego się nie zmieniła. Są one kontrolowane za pośrednictwem kanałów Telegram i streamów Radia Svaboda”- wyjaśnił minister spraw wewnętrznych.
Tymczasem każdy dzień przynosi nowe informacje o kolejnych sprawach karnych przeciwko białoruskim blogerom. Według nieoficjalnych informacji, wszczęto je przeciwko blogerom Siergiejowi Pietruchinowi i Władimirowi Cyganowiczowi. Jak donosił Euroradio, Pietruchina zatrzymano początkowo za naruszenie administracyjne, ale 25 czerwca bloger z tymczasowego aresztu w Kobryniu został przeniesiony do więzienia na Okrestinie w Mińsku.
Według brestspring.com, oskarżenie w sprawie karnej dotyczy wydarzeń z 29 maja w Grodnie, kiedy bloger Siergiej Tichanowski został zatrzymany w wyniku prowokacji. Oskarża się go o „organizowanie i przygotowywanie działań rażąco naruszających porządek publiczny” (część 1 art. 342 kodeksu karnego). W sprawie tej oskarżona jest też grupa jego współpracowników.
24 czerwca akt oskarżenia przedstawiono blogerowi ze Słucka, Władimirowi Neronskiemu. Pojawiły się też informacje, że bloger Aleksander Kabanow, który odbywał karę administracyjną w Brześciu, jest już na Okrestinie. Prawdopodobnie jest tam też bloger o pseudonimie MozgON i Igor Łosik, administrator kanału w serwisie Telegram „Białoruś głównego mózgu”.
25 czerwca w białoruskich mediach pojawiły się zdjęcia z zatrzymania Siergieja Sparysza, współpracującego z opozycyjnym politykiem Nikołajem Statkiewiczem (odbywa wyrok za kratkami). Tajniacy wywlekli go z mieszkania, a kiedy wrzucali jak worek kartofli na tylne siedzenie samochodu, był bez spodni, świadkowie zeznają, że został pobity.
Według Centrum Obrony Praw Człowieka „Viasna” w dniach 18-21 czerwca zatrzymano ponad 360 osób, a od początku kampanii wyborczej – 650.
oprac. ba na podstawie euroradio.fm/spring96.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!