Mieszkaniec Homla zaprojektował ręczną sadzarkę do ziemniaków. Mężczyzna jest przekonany, że ten symboliczny dla Białorusinów wynalazek, znajdzie wielu nabywców wśród działkowców, a może nawet zainteresują się nim rodzimi producenci sprzętu rolniczego.
Jak pisze gazeta „Homelskie wiadomości”, pan Paweł Karolik dzięki produktowi własnej myśli technicznej, uzasadnił ironiczny przydomek Białorusinów – „Bulbasze”.
Ale kto by się tym przejmował, skoro sprzęt jest funkcjonalny i praktyczny, no i działa jak należy. Został przez wynalazcę przetestowany już w ubiegłym roku na daczy w Grabowce. Przy jego użyciu pan Karolik obsiał 200 metrów kwadratowych pola .
– To urządzenie jest bardzo wygodne dla osób starszych i tych, którzy zmagają się z bólem pleców – mówi wynalazca. – Nie trzeba się schylać żeby obsiać pole. Do tego moje urządzenie oszczędza nawóz, równomiernie rozprowadza je w ziemi – zachwala swój wynalazek mężczyzna.
Mechanizm urządzenia nie jest skomplikowany, składa się z dwóch plastikowych rur. Jedną napełnia się materiałem siewnym, drugą nawozem, a potem naciskając dozownik wpuszcza się je razem do ziemi.
Pan Karolik z Homla chciałby, aby jego sadzarka była dostępna w sklepach ze sprzętem rolniczym, wraz z łopatami, i grabiami, po przystępnej cenie. Nie ma nic przeciwko temu, by być współautorem know-how lub dołączyć do zespołu, który zainteresuje się jego produktem.
– Chciałbym, żeby moja sadzarka do ziemniaków zainteresowała państwowe zakłady produkcyjne – mówi pan Paweł. – Wtedy na produkcie widniałby napis „Made in Belarus”.
Kresy24.pl/newsgomel.by
1 komentarz
Witold
12 marca 2018 o 19:30Autor artykułu niesłusznie ironizuje, ponieważ ten wynalazek jest dość stary, często stosowany na rosyjskiej wsi i doskonale zdaje egzamin na przydomowych działkach. Nowością są jedynie rury na ziemniaki i nawóz (to nowy patent). W Polsce wielu ludzi kupiłoby to proste urządzenie, żeby ułatwić sobie pracę i nie ma w tym nic śmiesznego.
Jak to działa? – wystarczy wejść na rosyjskie youtube.