Białoruskie dzieci spędzą wakacje w obozie pionierskim „Artek” na Krymie – poinfrmowano podczas prezentacji „Klubu Przyjaciół Rosji”, która odbyła się w Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Mińsku.
Pobyt w obozie pionierskim „Artek” w miejscowości Gurzuf, u podnóża góry Ajudah na Krymie był marzeniem każdego radzieckiego ucznia. W czasach ZSRR to miejsce kultowe, oferujące nie tylko zwykły wypoczynek i imprezy kulturalne, ale też zajęcia edukacyjne, podczas których formowano „radzieckiego człowieka”.
Teraz zaszczytu spędzenia tam wakacji dostąpią białoruskie dzieci.
„Przez wiele lat w przestrzeni poradzieckiej narody były podzielone” – powiedział podczas wydarzenia szef partii „Biełaja Ruś” Oleg Romanow. „Potrzebujemy dziś jedności bardziej niż kiedykolwiek” – dodał.
Jego zdaniem przestrzeń poradziecka ma ogromny potencjał odbudowy po wstrząsach, potrzebne są nowe formaty jedności.
Oleg Romanow przyjął z rąk członka Rady Najwyższej „Jednej Rosji” Andrieja Klimowa symbol międzynarodowego maratonu kulturalnego, który od 2014 roku odbywa się w różnych krajach Eurazji.
Podczas imprezy kilkoro dzieci z Białorusi otrzymało bilety do Międzynarodowego Centrum Dziecięcego „Artek”, które znajduje się na anektowanym Krymie.
Utworzenie „Klubu Przyjaciół Rosji” jest inicjatywą partii „Jedna Rosja”, którą poparły inne partie w rosyjskim parlamencie. W realizację pomysłu zaangażowane jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji, Federacji Rosyjskiej oraz wiele organizacji publicznych.
Tymczasem poseł litewskiego Sejmu Laurynas Kasčiūnas ostrzega, że Rosjanie usiłują organizować duże grupy dzieci w celu wyjazdu na Krym, z rożnych krajów.
Litewski parlamentarzysta twierdzi, że „robi się to w dwóch celach: oczywiście próby stworzenia wrażenia, że Krym jest rzekomo legalną częścią Federacji Rosyjskiej i próby zaprzeczenia faktowi okupacji, ale główny cel jest jeszcze bardziej cyniczny – zwiezienie jak najwięcej „żywych tarcz”, dzieci-zakładników przed zbliżającą się kontrofensywną operacją armii ukraińskiej, w którą niewątpliwie będzie zaangażowany okupowany Krym” – wyjaśnił.
„Artek” może przyjąć na jeden turnus 8 tysięcy dzieci i młodzieży.
ba/nashaniva.com
2 komentarzy
Jagoda
23 czerwca 2023 o 15:29Czy doznałam oczopląsu czy na zdjęciu tytułowym riebjata ustawione sa w odwrócone sfastyki ???
PI Grembovitz
24 czerwca 2023 o 10:32Zgroza!