Białoruski sektor bankowy, wstrząśnięty sankcjami USA, które dotykają lokalnych filii czołowych rosyjskich pożyczkodawców państwowych. Jeśli Biały Dom wymierzy kolejne ograniczenia w najbogatszych biznesmenów z Rosji, bankierzy z Mińska będą musieli stawić czoła kolejnym problemom, pisze Siergiej Kuzniecow na portalu forsal.pl.
Państwowy Belarusbank, który jest największym krajowym kredytodawcą odpowiadającym za 40% aktywów bankowych, wezwał białoruskie organy regulacyjne oraz inne banki do przyjęcia „spójnego podejścia” do kwestii zachodnich sankcji wymierzonych w potencjalnych klientów.
Zgodnie z apelem Belarusbanku, „rosyjscy eksperci posiadający doświadczenie w zakresie kontroli prawodawstwa dotyczącego sankcji” mogliby wziąć udział w konsultacjach pomiędzy bankiem centralnym a kredytodawcami komercyjnymi.
Belarusbank podkreśla konieczność zwrócenia szczególnej uwagi na amerykańskie przepisy regulujące kwestie sankcji wobec zagranicznych firm i osób, znane jako ustawa o zwalczaniu przeciwników Ameryki za pomocą sankcji (Countering America’s Adversaries Through Sanctions Act – CAATSA).
Według działajacego w Mińsku eksperta inwestycyjnego, i specjalisty ds. fuzji i przejęć w Alfa Banku na Białorusi Olega Andriejewa, obawy Belarusbanku są całkowicie zrozumiałe. „Obecnie bank ten jest najbardziej znaczącym graczem na białoruskim rynku i jednym z nielicznych podmiotów, które, przy wsparciu państwa, są w stanie prowadzić duże projekty inwestycyjne. Z kolej największe projekty inwestycyjne na Białorusi są zazwyczaj realizowane przez firmy rosyjskie lub chińskie”.
Według Andriejewa, jeśli administracja amerykańska nałoży sankcje na rosyjskich biznesmenów, „praktycznie wszystkie duże projekty na Białorusi, w których uczestniczą rosyjskie firmy, mogą potencjalnie zostać pośrednio dotknięte sankcjami”.
2 komentarzy
jerkrs
5 maja 2018 o 20:50Białoruś dotknięta sankcjami i jest potentatem światowym w produkcji ciągników rolniczych a Polska ma wsparcie USA i nie może wyprodukować jednego esioka dla rolnika. Esiok to jedno-tłokowy silnik do ciągnika za Gomułki. Przestańcie pisać bzdety.
des
10 maja 2018 o 01:42w ubiegłym roku MTZ- Mińskie Zakłady Traktorowe obchodziły hucznie 90 rocznicę powstania, ale na co dzień praca w tych zakładach odbywa się trzy dni w tygodniu więc i pensje pracowników są mniejsze, rosnące szybko bezrobocie to poważny problem Białorusi, wszyscy mówili o trudnościach ze znalezieniem pracy