Na Uniwersytecie Państwowym w Mohylewie studenci poddawani są testom na tendencję do ekstremizmu i nacjonalizmu. W ankiecie, którą musi wypełnić każdy, pojawiają się min. pytania o stosunek do nielegalnych protestów. Ankieta jest anonimowa, ale wydział i rok muszą zostać wskazane.
Fragmenty ankiety pojawiły się w Internecie, a obecność w niej niewygodnych pytać potwierdza mohylewski uniwersytet.
„Pytania są rozmaitej natury – mówi Ludmiła Nabokowa dziekan do spraw dydaktyczno-wychowawczych. – Są pytania dotyczące zdrowego stylu życia, w ogóle pytania dotyczące życia naszych studentów. Odkrywamy bolesne punkty i pracujemy nad zwiększeniem skuteczności pracy edukacyjnej”.
Kobieta zapewnia: „To wszystko wyłącznie po to, by poprawić znajomość prawa studentów, nic więcej. Nie zabraniamy niczego, ale prowadzimy kampanie informacyjne”.
Uniwersytet dodaje, że pytania do ankiety zostały opracowane przez uczelnię, a wszystkie wyniki są przeznaczone wyłącznie do użytku wewnętrznego.
Przykłady pytań
Czy dopuszczasz obecnie możliwość udziału w akcjach protestu:
- legalnych,
- nielegalnych
Respondent musi wybrać jedną z trzech opcji TAK, NIE, TRUDNO POWIEDZIEĆ
I kolejne pytanie;
Na ile ważne są dla Ciebie:
- znajomość białoruskiej kultury, tradycji, obyczajów,
- szacunek do symboli narodowych,
- praca na rzecz Ojczyzny,
- tolerancja wobec osób innej narodowości i wyznania,
- negatywny stosunek wobec przejawów nacjonalizmu,
- negatywny stosunek wobec przejawów ekstremizmu,
- wartości rodzinne,
Warianty odpowiedzi to: bardzo ważne, raczej ważne, raczej nieważne, zupełnie nieważne.
Jak oceniacie swoją gotowość i chęć pracy;
- dla dobra społeczeństwa
- dla dobra zespołu
- dla dobra innych ludzi
Warianty odpowiedzi to: wysoko, raczej wysoko, raczej nisko, nisko.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!