29-letni Denis Urad, były już oficer Sztabu Generalnego Ministerstwa Obrony Białorusi został skazany na 18 lat więzienia za zdradę stanu. Mężczyzna został oskarżony o ujawnienie „polskiemu kanałowi w Telegramie” pisma szefa MSW do ministra obrony, w którym prosi o wsparcie wojska w pacyfikacji protestów opozycji.
To najsurowszy wyrok, jaki zapadł od początku trwania protestów przeciwko sfałszowanym wyborom i przemocy.
„Biorąc pod uwagę dowody przedstawione przez prokuratora, wysoki stopień publicznego niebezpieczeństwa przestępstwa, konsekwencje w postaci szkody dla bezpieczeństwa narodowego, Denisa Urada skazuje się na podstawie par. 2 art. 356 Kodeksu karnego Republiki Białorusi na surową kara w postaci pozbawienia wolności na okres 18 lat z pozbawieniem wojskowego stopnia kapitana”- poinformowała Prokuratura Generalna.
Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Werdykt wszedł w życie i nie podlega apelacji.
Denis Urad został oskarżony o „wyciek informacji”. 14 marca 2021 roku, pełniąc służbę na stanowisku oficera łączności Sztabu Generalnego sfotografował tajny list ministra spraw wewnętrznych do ministra obrony, w którym szef MSW prosi o wsparcie wojska w tłumieniu protestów na Dzień Wolności 25 marca. List miał przesłać „polskiemu kanałowi w Telegramie”. Chodzi najprawdopodobniej o kanał NEXTA, który swoją siedzibę ma w Warszawie, bo na Białorusi jego szef Stiepan Putiło jest poszukiwany listem gończym, a kanał NEXTA uznany za ekstremistyczny.
Denis Urad ma 29 lat, jest żonaty i ma dziecko. Kapitan pochodzi z Rossony w obwodzie witebskim. Studiował w Akademii Wojskowej na Wydziale Łączności i Automatyki Systemów Sterowania, którą ukończył w 2014 roku.
Został uznany za więźnia politycznego.
oprac. ba za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!