Białoruskim apologetom zachodniorusizmu, czyli doktryny popierającej koncepcję przynależności Białorusi do eurazjatyckiej, imperialnej i zdominowanej przez Rosję przestrzeni cywilizacyjnej i geopolitycznej najwyraźniej nie straszny los autorów agencji REGNUM, skazanych w lutym br. na 5 lat w zawieszeniu za podżegania do wrogości etnicznej.
Znany na Białorusi filozof Lew Krysztapowicz, ceniony wykładowca Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego i Uniwersytet Kultury i Sztuki Białorusi, autor ponad 100 prac naukowych, stworzył właśnie portal, na którym daje upust refleksjom nad tożsamością Białorusinów.
W ostatnim materiale na portalu Telescop, pod osobliwym tytułem „Ocalić Rosję, Białą Rosję” pada teza, że nie istniej żadna tam Białoruś, nie ma też Białorusinów – wszystko to Rosja, w której mieszkają Rosjanie albo Żydzi.
„Otumanieni przez bolszewików wielkorusini nijak nie mogą pojąć, że Białorusia (tak Rosjanie nazywają Białoruś – red.) jest taką samą rosyjską ziemią jak Syberia, Kubań czy Smoleńszczyzna. Na tej ziemi żyją dwa rodzaje ludzi: 1)Rosjanie, 2) propolscy Żydzi.
Zdaniem autora, władza, pieniądze i środki masowego przekazu na dzisiejszej Białorusi należą do tej drugiej kategorii, chociaż ludzie z tożsamością rosyjską stanowią w tym kraju miażdżącą większość.
„W związku z tym, jeśli rosyjscy dyplomaci i przedsiębiorcy pracujący w Grodnie, Mińsku i Witebsku nadal będą uważać się za przynależących do grupy „międzynarodowej”, to Białoruś wkrótce stanie się dla Rosjan zagranicą. I to taką nieprzyjacielską jak Polska czy Ukraina. Szczerze wierzę, że wyznaczając nowego ambasadora na Białorusi, rosyjskie przywództwo wzięło pod uwagę wszystkie te zagrożenia, o których piszę od lat, a Michaił Babicz (nowo mianowany ambasador Rosji na Białorusi – red.) może,”ocalić Rosję jak źrenicę oka, te czysto rosyjskie regiony wzdłuż Niemna i Wilii”- pisze Telescop.
Autorem tekstu jest Cyryl Averianow. Za podobne w wymowie teksty na Białorusi zablokowano dostęp do innego szowinistycznego portalu – „Sputnik i Pogrom”.
Odpowiedzialny za proces ideologicznego obudowania „projektu” zjednoczenia Białorusi i Rosji profesor Lew Krysztapowicz, to jeden z najbardziej znanych propagatorów idei zachodniorusizmu, będący do niedawna wicedyrektorem głównej placówki doradczej Łukaszenki – Centrum Informacyjno-Analitycznego przy Administracji Prezydenta.
Filozof twierdzi, że przeciwnicy zjednoczenia narodów rosyjskiego i białoruskiego to histerycy skrzywdzeni przez życie, którzy są gotowi wygadywać wszelkie bzdury wyłącznie w jednym celu; by wyciągać od swoich mocodawców z Zachodu kolejne transzę dotacji. Twierdzi on, że główny zarzut przeciwników idei jedności sprowadza się do argumentu, że Białoruś stanie się terytorium peryferyjnym Rosji i straci swoją suwerenność. Według Krysztapowicza, taka teza nie wytrzymuje krytyki.
„Jak wiemy, Białoruś, wchodząca w skład ZSRR, nie tylko nie była marginesem Państwa Związkowego, ale stała się jednym z najbardziej rozwiniętych krajów świata, zarówno w sferze ekonomicznej, politycznej, kulturowej i naukowej” – przekonuje ekspert.
Dalej naukowiec twierdzi, że integracja z Unią Europejską grozi zepchnięciem Białorusi na margines cywilizacji. „Darmowy ser bywa tylko pułapką na myszy” – pisze.
Kresy24.pl/ teleskop-by.org
1 komentarz
tagore
2 sierpnia 2018 o 15:47Coś się dzieje,w ruskim mirze. Pożyjemy zobaczymy.