Polska Straż Graniczna donosi codziennie o kolejnych próbach przekraczania granicy przez nielegalnych imigrantów. Ale tak zmasowane ataki, jakie obserwowaliśmy na przejściu granicznym Bruzgi- Kuźnica 16 listopada na razie się nie powtarzają.
Migranci zostali osiedleni w bazie transportowo – logistycznej 1,5 km od granicy. Dostają tam posiłki, mają możliwość doładowania swoich gadżetów, a wczoraj zapowiedziano zainstalowanie tam łaźni polowej. Czy można zatem mówić o zakończeniu kryzysu migracyjnego?
– Moim zdaniem ten kryzys jest bardzo daleki od zakończenia, ponieważ główne zadania postawione przez reżim – i być może Putina – nie zostały jeszcze rozwiązane – powiedział w rozmowie z Euroradiem politolog Paweł Usow.
Białoruski ekspert wskazuje, że otoczenie dyktatora zastanawia się obecnie, jakie decyzje podejmie UE za miesiąc lub dwa, jaki sankcje zostaną na niego nałożone. No i, czy decyzje Zachodu spełnią oczekiwania Łukaszenki .
W opinii Usowa, przyjęcie piątego pakietu sankcji UE wobec reżimu w Mińsku spowoduje, że aktywne działania na granicy, jej szturmowanie, rozpocznie się z nową siłą.
– Niewykluczone, że w szturmie wezmą udział nie tylko migranci, ale także łukaszenkowscy aktywiści i funkcjonariusze białoruskich służb specjalnych – mówi Usow .
Euroradio zapytało politologa, czy Rosja zdecyduje się na kompromis w tej „grze migracyjnej” z uwagi na straty, które poniesie, jeśli konflikt na granicy wejdzie w ostrą fazę;
– Na chwilę obecną, kiedy mówimy o autorytarnej strukturze stosunków politycznych w Rosji, konfrontacja jest tam ważniejsza niż normalne stabilne relacje– konstatuje analityk. – W normalnych, równych stosunkach z Europą system autorytarny będzie przegrywać, bo społeczeństwo zrozumie, że system korupcji, represji i ograniczania praw jest nie do zaakceptowania w porównaniu ze standardem życia i stosunków politycznych w Europie Zachodniej.
Jego zdaniem ten kryzys to przeniesienie konfliktu, niestabilności bezpośrednio na granice UE. Białoruski politolog podkreśla, że Kreml usiłuje wybić się na pozycję absolutnie niekontrolowanego partnera w rozwiązywaniu problemów w Europie.
– Myślę, że tworzenie napięcia leży również w interesie Rosji, bo dzięki niemu może domagać się pewnego rodzaju ustępstwa – zniesienia sankcji, uznania ambicji i interesów – oraz uznania Rosji za globalnego gracza – mówi Usow. – Dlatego przy takich celach można przewidywać, że konflikt ten nie zostanie zamrożony.
oprac. ba za Euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!