Niedawna, flota limuzyn Aleksandra Łukaszenki wzbogaciła się o nowiutki przedłużany, opancerzony Mercedes Maybach S62.
Na ulicach Mińska pojawił się Mercedes-Maybach Pullman Guard na prezydenckich numerach rejestracyjnych (001 BY). Po raz pierwszy widziano go w niedzielę obok stadionu Dynamo, gdzie odbywała się ceremonia zamknięcia II Igrzysk Europejskich.
Komsomolskaja Prawda pisze, że maszyna to najnowsza generacja pancernych limuzyn. Mercedes Maybach S600 Pullman Guard jest flagowym pojazdem Daimlera. Limuzyna waży 5,1 tony i ma 6,5 m długości.
Pod maską samochodu kryje się sześcio litrowy silnik o mocy 530 koni mechanicznych. Wnętrze pojazdu wykończone materiałami najwyższej jakości. Jest oczywiście barek, fotele z masażem, i pancerna szyba, która nie tylko oddziela VIP-ów od kierowców ale i chroni ich.
Wzmocniona konstrukcja jest w stanie przetrwać ostrzał z broni automatycznej. Osobom znajdującym się w środku nie powinien zagrozić wybuch 15 kg trotylu w odległości dwóch metrów od samochodu i metr nad ziemią. Na niemieckim rynku bazowa cena takiego cacka zaczyna się od 1,4 mln euro. Dziś jest to najdroższy reprezentacyjny model na świecie.
Na prezydenckim parkingu stoi kilkanaście różnych samochodów. Do niedawna flagowym autem był opancerzony Mercedes Pullman Guard — poprzedniej generacji. Tamta limuzyna pojawiła się po raz pierwszy 21 stycznia 2011 roku, podczas transmisji na żywo z inauguracji Łukaszenki na czwarta kadencję prezydencką. Nawiasem mówiąc, taką sama limuzynę, nieco później sprawił sobie Władimir Putin.
Zakłada się, że tym pojazdem Aleksander Łukaszenka przyjedzie na paradę z okazji Dnia Niepodległości 3 lipca.
ba
1 komentarz
swaeg
2 lipca 2019 o 13:14Redaktorek zazdrosnik.
Prezydenci Panstw jezdza miedzy innymi takimi samochodami.