Będą wspólnie pikietować, organizować spotkania z wyborcami i patrzeć na ręce władzy, a w razie stwierdzenia fałszerstw wspólnie zorganizują demonstracje, oczywiście na ile władza pozwoli.
21 czerwca organizacje demokratyczne na Białorusi porozumiały się w sprawie koordynacji działań na czas kampanii wyborczej. Umowę, w ramach stałej rady konsultacyjnej podpisali przedstawiciele Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej (Hramada), Białoruskiej Partia Lewicy „Sprawiedliwy Swiat”, Ruchu „O wolność!”, „Za państwowość i niepodległość” Uladzimira Nieklajeua, „Ruchu Solidarności Razem”, Niezależnego związku zawodowego pracowników przemysłu radio- elektronicznego REP, komitetu organizacyjnego partii „Białoruska Chrześcijańska Demokracja”, Białoruskiej Socjal- Demokratycznej Partii (Narodnaja Hramada), Partii Robotników, Partii Kobiet „Nadzieja”, Partii Wolności i Postępu.
Dokument przewiduje przyjęcie wspólnego oświadczenia z propozycjami do CKW z żądaniem min. zwiększenia przejrzystości procesu wyborczego, dopuszczenia przedstawicieli opozycji do tworzenia komisji wyborczych i liczenia głosów.
Strony ustaliły, że opracują wspólne posłanie do wyborców, wspólnie wyłonią przedstawicieli do okręgowych komisji wyborczych. W ramach podpisanego porozumienia rekomenduje się przedstawicielom organizacji opozycyjnych prowadzenie wspólnych pikiet podczas których zbierane będą podpisy na listach rekomendowanych przez partie kandydatów, prowadzenie wspólnych spotkań z wyborcami, a także koordynacja procesu liczenia głosów.
Ponadto umowa przewiduje przygotowanie wspólnych akcji protestacyjnych przeciwko oszustwom wyborczym w trakcie i po kampanii wyborczej. Strony ustalają wspólne cele, formaty i plany protestów, publicznie je je prezentują nie później niż na tydzień przed wydarzeniem.
„To maksimum tego, na co mogła się zgodzić dziś opozycja, planując wspólne działania na czas kampanii wyborczej” – powiedział agencji Bela PAN lider komitetu organizacyjnego Partii Robotników Aleksander Buchwostow.
Były więzień polityczny Mikołaj Statkiewicz, który również podpisał porozumienie, nazwał je dość skromną formą koordynacji.
„Jest to zrozumiałe, ponieważ rada konsultacyjna to raczej ciało doradcze, tym nie mniej istnieją też konkretne ważne decyzje, w szczególności w odniesieniu do reakcji na możliwe fałszerstwa”- powiedział polityk.
Białoruski Front Narodowy odmówił podpisania umowy.
„Wybory” parlamentarne na Białorusi odbędą się 11 września.
„Europejska Białoruś” 20 czerwca wydała oświadczenie, w którym zwróciła się do białoruskiej opozycji o zjednoczenie – bez komunistów.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Jakub
23 czerwca 2016 o 14:25Białoruskie partie opozycyjne — bańki mydlane i mało kto w kraju zna o ich istnieniu. Otrzymali rozkaz od grantodawców zjednoczyć się i muszą go spełnić, inaczej „życiodajna” nić pęknie.
SyøTroll
28 czerwca 2016 o 10:05„mało kto w kraju zna o ich istnieniu” – część osób wie a część nawet zna.