Białorusini nie chcą kupować rodzimych towarów. Magazyny pękają w szwach, a wartość zapasów na początek maja wynosiła 2,5 mld dol. W sumie za pięć miesięcy do magazynów trafiło ponad 240 proc. średniej miesięcznej produkcji.
Ekspert portalu naviny.by ostrzega, że wzrost zapasów na tle spadku produkcji w kraju oznacza ciągłe pogarszanie się sytuacji w przedsiębiorstwach. Wysokie oprocentowanie kredytów (30-33 proc. ) powodują gwałtowny spadek popytu we wszystkich sektorach gospodarki, zarówno dla ludności jak i firm.
W strategii przyjętej przez władze na lata 2011-2015 został założony wzrost na poziomie co najmniej 62 proc. , czyli miałoby to oznaczać, że PKB ma co roku rosnąć 13-14 proc. W 2011 r było to wg danych rządowych tylko 5,3 proc. Według ekonomistów realny w obecnych warunkach wzrost to 4-4,5 proc.
Uzyskanie założonych przez władzę wskaźników jest możliwe jedynie poprzez dodruk pieniędzy. Takie rozwiązanie oznacza wzrost inflacji, ujemnego salda bilansu handlowego, długu zagranicznego i zmniejszeniem się rezerw walutowych.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!